Sebastian Vettel odniósł kolejne miażdżące zwycięstwo w Abu Zabi, gdzie odniósł swój trzeci sukces w pięciu edycjach. Nowy mistrz świata, z którym zdobył swój czwarty tytuł z rzędu Red Bull Racing w Indiach, pozostaje niepokonany od wznowienia F1 na Spa-Francorchamps i tym samym zwyciężył po raz siódmy z rzędu, wyrównując tym samym najlepszy wynik Michael Schumacher przeprowadzony w 2004 r. pomiędzy GP Europy a Węgrami.
„To nie jest to, co sprawia, że wskakuję do samochodu” – zapewnia kierowca Red Bulla. „Ludzie widzą siedem wyścigów, ale nie widzą całej pracy włożonej wcześniej. To fantastyczne, że wszystko działa idealnie, niezależnie od tego, czy chodzi o przystanki, czy niezawodność. Liczby nie są ważne, ale jestem bardzo dumny z wyrównania tego rekordu. Jestem wystarczająco dorosły, żeby zdać sobie z tego sprawę. Pamiętam, jak podążałem za Michaelem (Svhumacherem), kiedy dominował w F1 Ferrari przez wiele lat. To coś wyjątkowego móc spotkać się z takimi występami, nie tylko dla mnie, ale także dla całego zespołu. Niektóre pory roku są wyjątkowe i trudno takie lata powtórzyć. »
Sebastian Vettel chciał wyśmiewać FIA, reprodukując pączki z okazji 37. zwycięstwa w swojej karierze. „Sprowadziłem samochód z powrotem, przestrzegałem zasad. Mam nadzieję, że wystarczy paliwa do zaciągnięcia, bo musiałem spalić trochę więcej. Rozmawiałem z komisarzami w Indiach. Jest to naprawdę przyjemne dla widzów i myślę, że im się to podoba. »
Zapoznaj się z analizą Grand Prix Abu Zabi przeprowadzoną przez naszych specjalnych korespondentów w numerze 1934 AUTOhebdo, dostępnym od wtorku w wersji cyfrowej na wszystkich platformach i od środy w kioskach.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)