Vettel nie dał Ricciardo żadnych szans

O ile Sebastianowi Vettelowi nigdy nie udało się uciec na czele GP Singapuru, o tyle kierowca Ferrari aż do flagi w szachownicę pozostawał poza zasięgiem Daniela Ricciardo.

opublikowany 20/09/2015 à 17:14

Dupuis

  Skomentuj ten artykuł! 0

Vettel nie dał Ricciardo żadnych szans

Sebastian Vettel podpisał jedno ze swoich największych zwycięstw, wygrywając po raz czwarty w swojej karierze podczas GP Singapuru. Pilot z Stabilny Ferrari musiało uporać się z przerwami w wyścigu, które pozbawiły go prowadzenia utrzymać przewagę Daniel Ricciardo (czerwony Byk), który często ewoluował w ciągu kilku sekund od lidera.

„Byłem w stanie trochę odetchnąć za samochodami bezpieczeństwa, ale ciśnienie za mną pozostało wysokie”, ogłosił czterokrotnego mistrza świata. „Daniel miał bardzo dobry wyścig. Bardzo dobrze dbał o opony, co sprawiało, że pod koniec przejazdów było trochę technicznych. Na drugim torze dyktowałem tempo, pamiętając, że na tym torze wyprzedzanie jest trudne. Udało mi się wtedy kontrolować prowadzenie i to zadziałało. »

Po Malezji w marcu i Węgrzech w lipcu Sebastian Vettel świętuje swój trzeci sukces w tym roku i traci osiem punktów do Nico Rosberga i 49 jednostek do tyłu Lewis Hamilton. „Jeśli będziemy mieli więcej takich weekendów, nadal mam swoje szanse. Musimy jednak martwić się tylko o swoją pracę i atakować tak często, jak to możliwe. To Mercedes Fakt ten nie leży w naszej odpowiedzialności. Mamy małą szansę i może uda nam się uczynić niemożliwe możliwym.”– dodał Niemiec.

Zapraszamy do zapoznania się z analizą Grand Prix Singapuru przeprowadzoną przez naszych specjalnych korespondentów w numerze 2030 AUTOhebdo, dostępnym od poniedziałkowego wieczoru w wersji cyfrowej na wszystkich platformach oraz od środy w kioskach.

Skomentuj ten artykuł! 0

Aby przeczytać także

komentarze

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz