Sebastian Vettel (Ferrari) najwyraźniej niechętnie wykupił abonament na miejsca honorowe. Niemiec zakończył w tym miejscu Grand Prix Azerbejdżanu w niedzielę 28 kwietnia, podobnie jak miało to miejsce już dwa tygodnie wcześniej w Chinach.
Kierowca Scuderii nie stracił żadnego miejsca w wyścigu w Baku, ale też nie wygrał. Jak przy wielu okazjach tej wiosny 2019, Ferrari wcale się nie martwiło Mercedes. " Potrzebujemy znalezienie mocniejszego rytmu biegu – to takie proste– wyjaśnił na konferencji prasowej w niedzielny wieczór.
Naciskajcie dalej chłopaki #AzerbaijanGP pic.twitter.com/KjjHZlA0m8
- Scuderia Ferrari (@ScuderiaFerrari) 28 kwietnia 2019
Musimy być szybsi. jestem pewna że byliśmy przynajmniej częściowo w ten weekend », pozytywnie Sebastian Vettel, aby przypomnieć nam, że The Reds byli szybsi od Srebrnych Strzał podczas trzech bezpłatnych sesji treningowych.
„Wygląda więc na to, że umieszczenie samochodu we właściwym oknie wymaga większego wysiłku (operacyjny. Nota redaktora), natomiast w przypadku Mercedesa być może działa to prościej. Zwłaszcza na torze takim jak Baku, musisz mieć trochę zaufania do swojego wierzchowca. Niezupełnie tam jestem. Czuję, że nie jeżdżę najlepiej, jak potrafię, ponieważ samochód nie reaguje tak, jak tego chcę, ujawnia czterokrotnego mistrza.
Głównym problemem Ferrari SF90 są opony. „Myślę, że w tym obszarze jest wiele do osiągnięcia. Problemy, jakie mamy na zakrętach przy niskiej prędkości, nie są związane z aerodynamiką, ale z przyczepnością. Kiedy już sobie z tym poradzimy, będziemy znacznie bardziej zaangażowani w walkę.”– zapewnia.
Znajdź go w AUTO nr 2214tygodniowo, w sprzedaży cyfrowej w poniedziałek wieczorem i w środę w kioskach, analiza F1 w Baku przez naszych specjalnych wysłanników.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)