Był przedsmak zakończenia sezonu 2018 Sebastian Vettel (Ferrari), w najbliższą niedzielę 31 marca w Sakhir (Bahrajn). Niemiec zajął dopiero piąte miejsce wyścigu, który mógł wygrać lub przynajmniej stanąć na podium. Ale to było bez liczenia obrót na 38. okrążeniu, jak wiele razy w zeszłym roku.
Więc w walce z Lewis Hamilton (Mercedes), czterokrotny mistrz świata załamał się pod presją Anglika i popełnił błąd wychodząc z czwartego zakrętu. "To był mój błąd, sądzi. Stało się to bardzo szybko. Nagle straciłem tył. JChciałem utrzymać linię wewnętrzną w zakręcie 6, tak jak na poprzednim okrążeniu, ale tył mi umknął.
Potem mieliśmy pecha i uszkodziliśmy przednie skrzydło z powodu wibracji (związane z „przebiciami” na wszystkich czterech oponach. Przypis redaktora). To rozczarowujące. Żal mi zespołu, zmierzaliśmy w stronę dobrego wyniku. Na początku wyścigu miałem problemy z miękkimi oponami. Trochę lepiej było jednak ze średnimi. »
Mattia Binotto, szef Scuderii, chciał uspokoić swojego kierowcę, gdy tylko przekroczył linię mety. « Następny wyścig będzie dobry. Nie martw się. Zrobiłeś co mogłeś, miałeś fantastyczny wyścig. Takie rzeczy mogą się zdarzyć.”– powiedział w radiu Sebastiana Vettela.
Taka sytuacja nie powinna się jednak powtórzyć. Osoba nosząca numer 5 ma już 22 punkty straty Valtteri Bottas i 21 jednostek wypłaty na rzecz Lewisa Hamiltona.
Zapoznaj się z analizą GP Bahrajnu przeprowadzoną przez naszych specjalnych korespondentów w numerze AUTO 2210tygodniowo, dostępny od poniedziałku wieczorem w wersji cyfrowej na wszystkich platformach, a od tej środy w kioskach.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)