Vettel obwinia Hamiltona za kolizję na starcie

Według Niemca zwycięzca na Monzy nie pozostawił mu miejsca i ukrywa fakt, że to on wykonał obrót, a nie jego przeciwnik.

opublikowany 02/09/2018 à 17:43

Bernard

0 Zobacz komentarze)

Vettel obwinia Hamiltona za kolizję na starcie

Jak poczucie deja vu. Sebastian Vettel (Ferrari) miało dobrą kartę, na której mogła zmniejszyć deficyt księgowy Lewis Hamilton (Mercedes) podczas niedzielnego Grand Prix Włoch. Ale w podobnym scenariuszu podczas Grand Prix Niemiec w lipcu kierowca Stabilny wyrzuciło tę okazję w powietrze.

Tym razem to nie deszcz był przyczyną frustrującego wyniku, ale błąd samego kierowcy. Jednak na początku ostrożny w porównaniu do polemana i kolegi z drużyny Kimi Räikkönen, Sebastian Vettel nie był w stanie odpowiednio obronić swojego drugiego miejsca Lewis hamilton. Obaj mężczyźni zderzyli się w drugiej szykanie (Variante della Roggia), po tym jak Ferrari straciło podsterowność.

 

 

Ruszając ponownie na 18. miejsce po swoim pilocie, poczwórny mistrz świata zrobił dwa postoje w pit stopie, aby zmienić przód, a następnie opony. Jego spokojna wspinaczka wśród wolniejszych samochodów zatrzymała się na piątym miejscu, bardzo szybko przekształcił się na czwartą pozycję po pięciosekundowej karze przyznanej Maxowi Verstappenowi (Red Bull) na dotyk Valtteri Bottas (Mercedesa).

Wyniki wyścigu, Sebastian Vettel widzi, że jego opóźnienie w stosunku do Lewisa Hamiltona wzrasta do 30 punktów. Niezbyt dobrze, szczególnie z przodu dziesiątki tysięcy fanów pozyskanych dla sprawy Scuderii. „Lewis miał lepszy start od pierwszej szykany, potem był na zewnętrznej, a ja nie miałem dokąd pójść. To (kontakt) mogło prowadzić do odwrotnych obserwacji”, wyraża Niemiec na Canal+, zamiast niego kręci się Lewis Hamilton.

 

 

Kilka chwil później w Sky Sports F1, dodaje warstwę. „ Lewis zobaczył małą przestrzeń na zewnątrz, ale wtedy nie zostawił mi miejsca. Nie pozostało mi nic innego, jak tylko na niego wpaść. To trochę ironiczne, że to ode mnie zależy, czy będę dalej kręcić! »

Sebastian Vettel w końcu wierzy, że punkty za czwarte miejsce odzwierciedlają sytuację, która została już naprawiona. „Dzisiaj mogło być dużo gorzej. Jasne, to nie pomaga, gdy tracisz grunt pod nogami, ale to nie koniec świata. Wszyscy wstaniemy jutro rano! Nie martwię się zbytnio, mamy dobre tempo. » Metoda Coué z którego korzystał już… w Niemczech, po swoim porzuceniu.

Znajdź analizę GP Włoch sporządzoną przez naszego specjalnego korespondenta w numerze 2181 AUTOhebdo, w sprzedaży w poniedziałek wieczorem w wersji cyfrowej i w środę w kioskach.

0 Zobacz komentarze)