Vettel / Schumacher: wirtualny pojedynek

Trudno nie pomyśleć o początkach młodego Schumiego, gdy oceniamy początki młodego Sebastiana. Prawda czy fałsz ? To właśnie próbowaliśmy odkryć, analizując statystyki i kwestionując niektóre znaczące postacie w niemieckiej F1…

opublikowany 07/07/2009 à 17:28

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Vettel / Schumacher: wirtualny pojedynek

Sebastian Vettel miał zaledwie trzy lata, w 1991 r., kiedy Michael Schumacher wystartuje po raz pierwszy na zjeżdżalni w Ardenach za kierownicą A F1. Protegowany Mercedes zastępuje w krótkim czasie Bertranda Gachota, ku uciesze ubogiego budżetu zespołu Jordan. Autor siódmego najlepszego czasu sesji kwalifikacyjnej, niemiecki neofita, działa na wyobraźnię i od razu zyskuje względy zespołu Benetton kierowanego przez Flavio Briatore. Podczas kolejnego Grand Prix w Portugalii ten, którego jeszcze nie nazwaliśmy Schumi, zmienia kolor z zielonego Seven Up na żółty Camel. Historia, przez duże H, trwa.

Piętnaście lat później, mając na koncie siedem tytułów mistrza świata i 91 zwycięstw w F1, człowiek, który pobił wszelkie rekordy, kłania się, podczas gdy młody Vettel uczy się w zespole BMW.Sauber jako kierowca testowy. Dwaj kierowcy, którzy znają się od dawna i darzą się wzajemnym szacunkiem, podążają tą samą trajektorią podczas kilku Grand Prix odbywających się w te piątki, które w sezonie 2006 są otwarte dla trzecich kierowców. Jeśli nie jest to przekazanie pałeczki, to wygląda na to, że...

Dla Sebastiana Vettela wszystko rozstrzygnęło się w następnym roku. Zaproszony przez Mario Theissena do zastąpienia rekonwalescencji Roberta Kubicy w GP USA, również zakwalifikował się na 7. miejscu na starcie, ale w przeciwieństwie do Schumachera udało mu się przekroczyć linię mety swojego pierwszego GP na 8. miejscu, zdobywając pierwszy punkt. Podobnie jak jego bohater, on również zmienił drużyny na kolejne Grand Prix. Przekonany amerykańskim występem młodej nadziei, czerwony Byk który od tego czasu go wspiera karting i kto ma dość Scotta Speeda, umieszcza go u siebie Toro Rosso. Rozpoczyna się kolejna historia.

Cały artykuł znajdziesz w swoim magazynie AUTOhebdo nr 1708

0 Zobacz komentarze)