Vowles o wycofaniu się Sargeanta: „To jedna z najtrudniejszych decyzji, jakie podjąłem” w Williamsie

James Vowles, szef zespołu Williamsa, szczegółowo wyjaśnił powody „poświęcenia” Logana Sargeanta, który oddał swój samochód Alexandrowi Albonowi na resztę weekendu w Australii.

opublikowany 22/03/2024 à 15:47

Doriana Grangiera

0 Zobacz komentarze)

Vowles o wycofaniu się Sargeanta: „To jedna z najtrudniejszych decyzji, jakie podjąłem” w Williamsie

© Frédéric Le Floc'h / DPPI

Jest to niezwykle rzadki przypadek, jeśli nie wyjątkowy, w historii Formuła 1 nowoczesny. W ten piątek, po wypadku Alexandra Albona podczas pierwszego treningu swobodnego, Williams podjął decyzję o poświęcić weekend Logana Sargeanta, „oferując” samochód Amerykanina Tajlandczykowi, decyzję tę można wytłumaczyć brakiem zastępczego podwozia dla brytyjskiego zespołu. Decyzja, która wywołała (i będzie) wiele dyskusji. Aby ugasić pożar – a przynajmniej go powstrzymać – James Vowles szczegółowo wyjaśnił sytuację w nagraniu wideo opublikowanym w sieciach społecznościowych.

 

„Mieliśmy duże nadzieje, kiedy przyjechaliśmy do Melbourne, zaczyna brytyjski przywódca. W zeszłym roku mieliśmy konkurencyjny pakiet, ale nie zamieniliśmy tego na punkty. W tym roku wiemy, że mamy zrównoważony pakiet i dobre podstawy do pracy. Rzeczywiście, od pierwszych okrążeń pierwszego treningu wydaje się, że zmierzamy w stronę pozytywnej sytuacji, a nasze dwa samochody są w stanie uplasować się w pierwszej dziesiątce. Zanim założymy miękkie opony dla Alexa [Albon] podczas szybkiego okrążenia uderzył w krawężnik na zakręcie 6, źle wylądował i rzucił go na ścianę. Skrzynia biegów jest podzielona na dwie części, jednostka napędowa ma znaczne uszkodzenia, a podwozie z przodu po prawej stronie zostało nie do naprawienia.

„Moim głównym zmartwieniem jest to, że z Alexem wszystko w porządku po tym wypadku. To był duży wpływ (…) i w jego okolicznościach zdrowie kierowcy jest najważniejsze i wszystko z nim w porządku. Jednak i to jest wadą, tutaj, w Melbourne, nie mamy ze sobą żadnego zapasowego podwozia. To efekt pracy, którą wykonaliśmy tej zimy, podczas której doprowadziliśmy naszą organizację do absolutnych granic. »

Vowles nie chce ponownie przeżywać tej sytuacji w Williamsie

„W rezultacie mamy duże opóźnienia w produkcji, a podwozie zapasowe zostało opóźnione. Żaden zespół nie planuje przyjechać na wyścig bez zapasowego podwozia, jest to ryzykowne. W najlepszym przypadku sytuacja jest po prostu niekomfortowa. W najgorszym przypadku jeden z dwóch samochodów nie będzie mógł się ścigać i takiej sytuacji doświadczamy dzisiaj. Musimy dopilnować, abyśmy nigdy więcej nie znaleźli się w takiej sytuacji w przyszłości. Jesteśmy tu, żeby się ścigać, a posiadanie tylko jednego samochodu w sobotę i niedzielę, to nie jest to, czego szukamy. »

„Podjąłem decyzję, że nie będę kierować Loganem [Sierżant] w ten weekend i zostaw podwozie Alexowi, który będzie reprezentował Williamsa przez resztę weekendu. To jedna z najtrudniejszych decyzji, jakie musiałem podjąć w tej organizacji. Środek stawki jest tak ciasny, że punkt lub dwa mogą zadecydować o różnicy na koniec sezonu między 10. a 6. miejscem. Odległość między samochodami mierzona jest w tysięcznych części sekundy. Chociaż boli mnie widok kierowcy, który nie z własnej winy nie weźmie udziału w wyścigu w niedzielę, muszę przede wszystkim stawiać zespół na pierwszym miejscu. »

„Logan spisał się wspaniale, jest po to, aby wspierać w tym zespół, oczywiście bardzo go boli ta decyzja, ale jest równie mocny, że wie, że zespół jest najważniejszy. Mogę powiedzieć tyle, że podwozie wróci do Wielkiej Brytanii tak szybko, jak to możliwe i zostanie naprawione, abyśmy mogli ponownie ścigać się w Japonii dwoma samochodami. »

CZYTAJ TAKŻE > Opinia: Williams nie miał racji, poświęcając Sargeanta dla Albona

Doriana Grangiera

Młody dziennikarz tęskniący za sportem motorowym z przeszłości. Wychowany na wyczynach Sébastiena Loeba i Fernando Alonso.

0 Zobacz komentarze)