Williams podsyca plotki, odmawiając potwierdzenia swoich kierowców

Simon Roberts, nowy szef zespołu Grove, poczynił co najmniej dwuznaczne komentarze na temat tożsamości duetu Williamsów w 2021 roku. 

opublikowany 23/10/2020 à 15:29

Juliena BILLIOTTE

0 Zobacz komentarze)

Williams podsyca plotki, odmawiając potwierdzenia swoich kierowców

Si Williams pomyślano o stłumieniu plotek na temat pary kierowców w 2021 r. głosem głównego dyrektora zespołu Simona Robertsa, ale nie udało się. 

Odmawiając nie tylko potwierdzenia utrzymania Nicholas Latifi i George'a Russella poza bieżącym sezonem, ale także aby wykluczyć kandydaturę Sergio Péreza, Roberts podtrzymuje wątpliwość, która naszym zdaniem jest niewygodna dla posiadaczy tytułu na rok 2020. Zaczynając od Russella, który wydaje się najbardziej zagrożony z duetu na miejscu. 

Młody Brytyjczyk pod ochroną Mercedeszapewnił w czwartek w Portimão, że nie martwi się o swoją przyszłość. Russell, podobnie jak Latifi, zapowiedział na GP Węgier, że w 2021 roku wraca do Williamsa. Od tego czasu historyczny zespół kupiła amerykańska firma Dorilton Capital, a Pérez został wyrzucony z Racing Point na rzecz Sebastian Vettel

Meksykanin, doświadczony kierowca i wspierany przez silnych partnerów, ma świetną wizytówkę, a utalentowany Russell teoretycznie ma w najbliższej przyszłości zostać powołany do Mercedesa. Czy u zarania wielkiej rewolucji technicznej nowi szefowie Williamsa nie zastanawiają się, czy nie byłoby lepiej skorzystać z usług weterana z wieloletnim stażem, zamiast żywić nadzieję na zobaczenie go w zawodach?

Obecny w ten piątek na konferencji prasowej FIA na marginesie GP Portugalii, Roberts był kilkakrotnie przesłuchiwany w sprawie tożsamości swoich kierowców w sezonie 2021. Pokazano, że szef zespołu wykonawczego Williamsa, który zastąpił Claire Williams w wyścigach Monza i Mugello, bądź szczególnie zawstydzony, gdy odpowiadasz.

« Nic się nie zmieniło– zaczął od powiedzenia. W tej chwili krąży wiele plotek, ponieważ na rynku jest wielu wysokiej klasy kierowców. Dorilton kupił zespół i nic się nie zmieniło. Nie mogę powiedzieć więcej ". 

Zapytany, czy miejsce Russella i Latifiego w zespole w 2021 roku jest zapewnione, Roberts próbował zbyć to pytanie. „ O żadnym z naszych pilotów nic nie powiem, odparł. Obaj wykonują świetną robotę. Jest tyle spekulacji. Nie chcę podsycać plotek. Ktoś mógłby zinterpretować najmniejszy niuans w moich słowach. Jesteśmy szczęśliwi, zobaczymy, jak rozwinie się reszta okna transferowego ". 

Zapytany po raz ostatni, czy najlepszym sposobem na uciszenie plotek nie jest wykluczenie tropu Péreza, Roberts odpowiedział: „ Prawdopodobnie tak, ale nie chcemy nic na ten temat mówić, w ten czy inny sposób. Skupiamy się na weekendzie wyścigowym „. Na koniec wyjaśnił, że ostateczna decyzja należy do nowego komitetu zarządzającego Williamsa, w skład którego wchodzą Matthew Savage i Darren Fultz, prezes i dyrektor generalny Dorilton, oraz James Matthews, były kierowca Formuły Renault Eurocup stał się odnoszącym sukcesy inwestorem finansowym.

W świetle tych wymijających stwierdzeń, delikatnie mówiąc, Russellowi zaleca się wykonanie przyjacielskiej rozmowy telefonicznej Toto Wolff... 

Juliena BILLIOTTE

Zastępca redaktora naczelnego AUTOhebdo. Pióro zanurzone w żółci.

0 Zobacz komentarze)