To koniec pewnej epoki. Nicholas Latifi stracił kierownicę Williams. Stajnia Grove rzeczywiście tak ma ogłosił że rozstanie się z Kanadyjką pod koniec bieżącego roku, po trzech latach lojalnej służby. Przybyć F1 w 2020 roku uwieńczona tytułem wicemistrza Formuła 2 po czterech pełnych sezonach na zapleczu Latifi rozpoczął 55 Grand Prix i zdobędzie w sumie siedem punktów, a wszystko to w 2021 roku.
Niesławę pozostanie także z powodu samotnego wypadku poza torem w Abu Zabi w 2021 roku, który całkowicie zmienił oblicze mistrzostw pomiędzy Lewis Hamilton i Nicholasa Latifiego. „Nawet jeśli nie osiągnęliśmy z zespołem oczekiwanych rezultatów, to i tak była to wspaniała przygoda”– wyjaśnił Kanadyjczyk w komunikacie prasowym opublikowanym w piątek rano przez Williamsa. „Zdobycie moich pierwszych punktów na Węgrzech w zeszłym sezonie pozostanie niezapomnianym momentem i przejdę do następnego rozdziału mojego życia i kariery z głową pełną wspomnień”.
Zespół kierowany przez Josta Capito już to potwierdził Alexander Albon na rok 2023 i wskazał, że wkrótce ujawni tożsamość drugiego pilota. Z naszych informacji wynika, że jest to Amerykanin Logan sierżant kto będzie trzymał linę, oczywiście pod warunkiem, że ten ostatni uzyska superlicencję. Aby tego dokonać, będzie potrzebował co najmniej piątego miejsca w mistrzostwach, podczas gdy obecnie zajmuje trzecie miejsce.
CZYTAJ TAKŻE > Jost Capito o Nicholasie Latifim: „Abu Zabi wpłynęło na jego pilotaż”
Williams Racing i Nicholas Latifi rozstaną się pod koniec sezonu 2022.
Chcemy podziękować Nicky'emu za jego zaangażowanie i ciężką pracę przez ostatnie 3 lata i życzyć mu wszystkiego najlepszego na kolejnych etapach kariery.#JesteśmyWilliamami
- Williams Racing (@WilliamsRacing) 23 września 2022 r.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
1 Uwagi)
Aby napisać komentarz
23 o 09:2022
Niespodzianka z „głupiego sezonu”? Nic dziwnego, że widzimy poziom wyników GOATifi, szczególnie w niedawnym świetle pierwszego i jedynego GP Włoch Nicka DE VRIES...