Na jego poziomie misją Julesa Bianchiego jest wyprzedzenie kolegi z drużyny i, jeśli to możliwe, rywala Caterhamsa, jeśli ten chce szybko wspiąć się po szczeblach rankingów. Formuła 1. Jednak kończąc w Wielkiej Brytanii za Charlesem Piciem, swoim rodakiem z rywalizującej ekipy, kierowca z Nicei ma w ustach smak niedokończonych spraw. „Trudno uwierzyć, że jesteśmy już w środku sezonu! Wyścigi nadchodzą bardzo szybko, dlatego szczególnie ważne jest, aby teraz zachować koncentrację. Na Silverstone nie osiągnęliśmy naszego celu, jakim było wyprzedzenie Caterhama i musimy odwrócić sytuację?– mówi mieszkaniec Marussia F1 Team.
Aby tego dokonać, Francuz wie, gdzie zespół musi się rozwijać. „Musimy dać sobie większe szanse na wyścig, lepiej przygotowując się w piątek i sobotę, aby wystartować w lepszej formie”, on tłumaczy. Co więcej, Jules Bianchi nie przybędzie w ten weekend na nieznane terytorium na Grand Prix Niemiec. „Kilkakrotnie ścigałem się na torze Nürburgring w kategoriach juniorskich. Nie mogę się doczekać powrotu do”.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)