Christian Horner wyznaje swoją miłość do Berniego

Szef zespołu Red Bull okazuje swoje wsparcie i pewien podziw dla wielkiego finansisty Formuły 1, który na czele swojego imperium przeżywa obecnie jeden z najbardziej skomplikowanych okresów w swoim życiu.

opublikowany 07/08/2013 à 18:13

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Christian Horner wyznaje swoją miłość do Berniego

W ciągu 40 lat panowania nad Formuła 1, Bernie Ecclestone, oskarżony w Niemczech w ramach afery Gribkowsky'ego, przeżywa obecnie jeden z najtrudniejszych okresów, jakie przeżył na czele swojego imperium. Jeśli kwestia jego sukcesji pojawia się całkiem naturalnie ze względu na niepowodzenia z prawem i podeszły wiek (82 lata), wielki człowiek F1 nadal cieszy się zaufaniem akcjonariuszy najwyższej kategorii, a nawet widzi, że niektórzy gracze w tej dyscyplinie mocno go wspierają.

Dotyczy to szczególnie Christiana Hornera. W kolumny Daily Telegraph, szef zespołu ds czerwony Byk był pełen pochwał dla wielkiego szefa: „Bernie to wyjątkowa osobowość, która przewodziła Formule 1 z ogromnymi sukcesami przez ostatnie 40–45 lat.– oznajmił Brytyjczyk. Firma, jaką jest dzisiaj, zawdzięcza temu, jak nią zarządzał i nią zarządzał. To niewyobrażalne, że go tam nie ma, – powiedział, odmawiając wyrażenia opinii na temat skandalu prawnego, w który obecnie uwikłany jest Ecclestone. Oczywiście bardzo trudno nam ocenić, z jakimi problemami się obecnie boryka, ale jestem pewien, że jest w pełni skupiony. (w Formule 1, przyp. red.). »

„Dopóki Bernie jest w stanie kierować firmą, jest odpowiednią osobą do kontynuowania działalności”. To takie proste. Mam nadzieję, że posłuży długo” dodał Christian Horner, którego nazwa krążyła jako potencjalny następca z Ecclestone’a. Możliwość, którą odrzuca: „Nie, wcale. Jestem całkowicie skupiony na tym, co robię.”, uzasadnił szef zespołu Red Bull.

0 Zobacz komentarze)