„Podobnie jak św. Tomasz wierzę tylko w to, co widzę”. To kartezjańskie motto prawdopodobnie ma sens w wielu obszarach, ale z pewnością nie w przypadku zimowych testów Formuła 1. Co roku powraca to samo pytanie. Czy powinniśmy ufać temu, co zobaczymy podczas przedsezonowych testów? Które zespoły zostały ujawnione? Kto ukrywa swoją grę? Tyle pytań, które w zasadzie pozostawały bez jasnych odpowiedzi aż do pierwszych kwalifikacji w tym roku, kiedy wszyscy zdjęli maski i puścili konie.
8 godziny codziennej zimowej jazdy przez trzy dni daje w rzeczywistości tak wiele możliwości, aby zespoły nie jeździły w tym samym czasie lub w odmiennych warunkach temperatury, przyczepności i masy. Programy różnią się znacznie w zależności od zespołu, a niektóre z nich mogą uczestniczyć w rundach kwalifikacyjnych.
Ten artykuł jest przeznaczony wyłącznie dla subskrybentów.
Pozostało Ci 90% do odkrycia.
Już subskrybujesz?
Zaloguj się
- Nieograniczone przedmioty premium
- Magazyn cyfrowy od 20:XNUMX w każdy poniedziałek
- Wszystkie numery AUTOhebdo dostępne od 2012 roku
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
1 Uwagi)
Aby napisać komentarz
25 o 02:2023
Naprawimy to bardzo szybko... za tydzień!!!