Dopiero po uderzeniu w dno można się odbić. Szczery Williams wiedział o tym lepiej niż ktokolwiek inny, on, który jako człowiek i menadżer musiał stawić czoła wielu trudnym momentom w swoim życiu. Na początku 1977 roku poczuł, że nie ma dla niego miejsca w projekcie Wolf i odzyskał wolność. Po ośmiu trudnych sezonach wracamy do punktu wyjścia. To właśnie w starej szopie na dywany w Didcot stworzył Williams Grand Prix, aby wystawić używanego March 761 dla Belga Patricka Nève, wspieranego przez markę piwa: z 8 startami w 11 próbach i 7. miejscem we Włoszech jako najlepszy wynik, wyniki sezonu 1977 nie są powodem do wstydu, a przede wszystkim Frank ma w zanadrzu kilka świetnych asów.
Zaczynając od swojego partnera, Patricka Heada. Szkolony w Loli, dołączył do Williamsa w listopadzie 1975... tylko po to, by natychmiast znaleźć się w cieniu Harveya Postlethwaite'a, którego Wolf przyprowadził ze sobą z bronią i bagażem. W momencie separacji Head zdecydował się pozostać lojalny wobec Franka i powierzono mu projekt FW6 przeznaczonego na sezon 1978
Ten artykuł jest przeznaczony wyłącznie dla subskrybentów.
Pozostało Ci 90% do odkrycia.
Już subskrybujesz?
Zaloguj się
- Nieograniczone przedmioty premium
- Magazyn cyfrowy od 20:XNUMX w każdy poniedziałek
- Wszystkie numery AUTOhebdo dostępne od 2012 roku
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
2 Uwagi)
Aby napisać komentarz
Jakuba Morina
30 o 11:2021
Co za epoka! Dziękuję François za zanurzenie się w pierwszy pomyślny okres Francka. Tak, FWO7 był bardziej pragmatyczną, kompaktową wersją Lotusa 79... A żeby przywrócić wam nastrój na pierwsze zwycięstwo Williamsa, oto to: https://www.dailymotion.com /video/x85yibe Przepraszamy za trochę kiepski dźwięk...
Jakuba Morina
30 o godzinie 11:2021
Hasło do obejrzenia filmu: franck