Schumacher tęskni za Montezemolo

Prezydent Ferrari Luca di Montezemolo mówi, że czasami tęskni za siedmiokrotnym mistrzem świata. Ale podjął decyzję: Schumi nie rymuje się już z Ferrari.

opublikowany 20/05/2010 à 18:31

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Schumacher tęskni za Montezemolo

Kiedy Michael Schumacher miał się dołączyć Mercedesjeszcze przed oficjalną informacją o tym sensacyjnym transferze Luca di Montezemolo dał wyraz swemu przywiązaniu do siedmiokrotnego mistrza świata. „ Prawdziwy Schumacher, ten, którego znam, będzie częścią rodziny Ferrari na zawsze „, oświadczył Luca di Montezemolo w grudniu 2009 r. „ Wygląda jednak na to, że ma brata bliźniaka, identycznego pod każdym względem, który chce wrócić do wyścigów Formuła 1 z Mercedesem. Nie znam go osobiście, ale wygląda na to, że nie mamy mu nic do zaoferowania. Mamy dwóch młodych kierowców, Felipe Massę i Fernando Alonso, na którego bardzo liczymy w przyszłym roku. »

Odtąd Michael Schumacher nie jest już kierowcą Ferrari. Przechodząc do wroga, Schumi jedzie dla Mercedesa i porzucił czerwony kombinezon na rzecz srebrnego koloru niemieckiego producenta. Ale to wszystko nie przeszkadza Luca di Montezemolo, prezesowi Ferrari, ubolewać nad siedmiokrotnym mistrzem świata, który pięć ze swoich tytułów zdobył w Ferrari.

« Czasami tęsknię za Schumacherem– oznajmił na Gazzetta.it. Spędziliśmy razem wspaniałe lata. Dał tak wiele Ferrari, ale także wiele otrzymał. Muszę powiedzieć, że to moja wina, jeśli chciał wrócić do Formuły 1. » Dużo nostalgii w słowach człowieka, który chciał wsadzić Schumiego z powrotem w siodło. W lipcu 2009 roku to on nalegał, aby Niemiec ponownie zasiadł za kierownicą i zastąpił Felipe Massę, kontuzjowanego podczas kwalifikacji do Grand Prix Węgier.

Ostatecznie do tego powrotu nie doszło, Michael Schumacher za bardzo cierpiał wówczas z powodu kręgów szyjnych. Jednak widząc chęć Schumiego do ponownego ścigania się, Luca di Montezemolo nalegał, aby FIA mogła wystartować w trzecim samochodzie w sezonie 2010. Ponieważ to rozwiązanie nie zostało przyjęte, Niemiec wybrał Mercedesa na swojego powrót do F1 .

Ale Luca di Montezemolo nie chowa urazy. Niecały tydzień przed „zapałką serca” (zobacz gdzie indziej), prezes Ferrari przyznaje, że pomyślał o Schumim, żeby móc zakładać kolce obok Felipe Massy, ​​Fernando Alonso i Giancarlo Fisichelli. „ Kilka dni temu chciałem do niego zadzwonić i poprosić o grę w naszej drużynie piłkarskiej. Ponieważ jednak nasz zespół nosi nazwę Ferrari, wolałem tego unikać. »

0 Zobacz komentarze)