Michael Schumacher wczoraj przypomniał swoim krytykom, że nadal jest siedmiokrotnym mistrzem świata. Startując z ósmego miejsca na starcie do GP Kanady, Niemiec wykazał się odwagą, wykonując kilka świetnych manewrów wyprzedzania, które pozwoliły mu awansować na drugą pozycję.
Ale Srebrnej Strzały tam nie ma jednomiejscowy najlepszy zawodnik w tej dziedzinie, Michael Schumacher nie był w stanie obronić swojej pozycji przed Jensonem Buttonem (McLaren) i Marka Webbera (czerwony Byk) i nie stanął na podium cztery dziesiąte sekundy za Australijczykiem.
„Nie wiem, czy się śmiać, czy płakać”– zwierza się Niemcowi na koniec wyścigu. „Po tym, jak zająłem drugie miejsce na koniec, oczywiście bardzo chciałbym tam ukończyć wyścig i wrócić na podium. Ale nawet jeśli ostatecznie to się nie udało, możemy być dumni z wyniku i wspaniałej walki, którą stoczyliśmy. »
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)