Czy w Zandvoort przypomniał mu się koszmar z Abu Zabi? Widmo pustego sezonu, pierwszego w piętnastoletniej karierze? Wizja jego kolegi z drużyny noszącego te cholerne miękkie opony, gdy jechał na średnich, które były trochę mniej świeże i przede wszystkim znacznie mniej wydajne? Mimo wszystko nerwy Lewis Hamilton puścić. Otworzyły się śluzy. I emocje zostały uwolnione. Z przemocą. „ Nie mogę uwierzyć, jak mogliście mnie tak przelecieć, nie macie pojęcia, jak bardzo jestem wkurzony „, beknął w radiu siedmiokrotny mistrz świata, gdy potencjalny sukces zamienił się w zaledwie 4. miejsce na ostatnich okrążeniach pełnego wrażeń Grand Prix Holandii. „ Emocje podczas wyścigu są stale na najwyższych obrotach i ta uwaga dotyczy także mnie, tempera Toto Wolff, szef zespołu Mercedes, po wyścigu. Kiedy prowadzisz, dźwięk wychodzi z twoich ust i nic nie możesz z tym zrobić. Działamy jak worki przeciwwymiotne, jak w samolotach. Zawsze tak między nami działało. Kiedy rano omawialiśmy strategię wyścigu
Ten artykuł jest przeznaczony wyłącznie dla subskrybentów.
Pozostało Ci 90% do odkrycia.
Już subskrybujesz?
Zaloguj się
- Nieograniczone przedmioty premium
- Magazyn cyfrowy od 20:XNUMX w każdy poniedziałek
- Wszystkie numery AUTOhebdo dostępne od 2012 roku
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)