Red Bull chce niezależnego i niedrogiego silnika od 2021 roku

opublikowany 21/04/2017 à 07:19

0 Zobacz komentarze)

Wiemy Red Bull Racing przoduje w tej kwestii, po tym jak od dawna znajdowała się w centrum negocjacji w sprawie dostaw silników do swoich jednomiejscowych samolotów z Renault w czasie, gdy wydajność francuskiego bloku energetycznego była znacznie w tyle za rywalami Mercedes ou Ferrari.

Helmut Marko, konsultant Red Bulla ds. sportów motorowych, nie omieszkał w nowym przypomnieniu o woli struktury Milton Keynes dotyczącej przyszłości motoryzacji w tej dyscyplinie.

„Niezależny dostawca silników musi pojawić się najpóźniej w 2021 roku, deklaruje Marko na stronie internetowej F1. To więcej niż jest to konieczne, a silnik musi być prosty, głośny i kosztować mniej niż dziesięć milionów.

Mówimy o znacznie mniej wyrafinowanym silniku jak na to, co obecnie mamy, i prostym silniku wyścigowym. Jest wystarczająco dużo firm, które mogą to zrobić. Mamy zatem nadzieję, że nowi właściciele z FIA znajdą rozwiązanie najpóźniej do końca tego sezonu. Jeśli tak się nie stanie, nasza obecność w F1 nie będzie bezpieczna. »

0 Zobacz komentarze)