51 lat Michaela Schumachera: jego 3 ulubione tory

W najbliższy piątek, 3 stycznia, Michael Schumacher będzie obchodził swoje 51. urodziny, co daje mu okazję do (ponownego) odkrycia trzech torów, na których Niemiec odniósł najwięcej zwycięstw w Formule 1, dzięki dobrze przemyślanym posunięciom strategicznym.

opublikowany 03/01/2020 à 19:16

Medhiego Casauranga

0 Zobacz komentarze)

51 lat Michaela Schumachera: jego 3 ulubione tory

Kanada: 7


Michael Schumacher przed swoim bratem Ralfem w Montrealu w 2003 roku. © DPPI

Kręta, ale szybka trasa Gilles-Villeneuve, zlokalizowana na wyspie Notre-Dame w Montrealu, jest szczególnie wymagająca dla mechaników i kierowców. Nic więc dziwnego, że rekordzista tytułów mistrza świata (7) zbierał laury siedmiokrotnie (1994, 1997, 1998, 2000, 2002, 2003, 2004).

Jeśli miałbym wybrać tylko jedno:

W wersji z 1998 roku nie brakuje pikanterii. Przede wszystkim przyznawane są dwa starty. Pierwszą zakłóca sesja beczkowa Alexandra Wurza (Benetton). Brak sukcesu „Schumiego”, którego pierwszy lot pozwolił mu wyprzedzić Mikę Häkkinena (McLaren), musi odzyskać trzecie miejsce na starcie. 

 

 

Druga procedura nadal obfituje w wydarzenia, ale zamiast czerwonej flagi zostaje wypuszczony samochód bezpieczeństwa. Po drugie, Michael Schumacher wykorzysta problem z akceleratorem w McLarenie Davida Coultharda, aby przejąć kontrolę. 

Następuje nowa neutralizacja, która ma na celu usunięcie kęp trawy przyniesionych przez Strzały Pedro Diniza na 20. okrążeniu. Michael Schumacher korzysta z okazji i zjeżdża do boksów. Jednak wracając na tor, zobaczył Williams przez Heinza-Haralda Frentzena. 

Były kierowca Benettona pędzi w stronę Williamsa, blokując mu drogę. Ten ostatni pochyla się w kierunku żwiru, gdzie kończy swój bieg. Patrick Heid, szef zespołu angielskiego, jest wściekły i mówi kilka słów do Jeana Todta na ścianie boksów. „Zrobimy wszystko, aby wykluczyć go z wyścigu i nie będziemy tego tolerować. »

 

 

Ostatecznie Michael Schumacher ucieknie bez najmniejszej kary. Co więcej, skorzysta na pełnej ofensywie gwiazdy narodowej Jacques’a Villeneuve’a (Williams) na Giancarlo Fisichelli (Benetton), aby powrócić na prowadzenie aż do mety. 

 

Imola: 7 


Mały balkon z tarasem, idealny do śledzenia wyścigu, 2002. © DPPI

Druga kolebka Ferrari w Formuła 1. Tor Enzo e Dino Ferrari w Imola był świadkiem Stabilny wygrywając osiem razy w 26 edycjach Grand Prix San Marino (choć Imola zlokalizowana jest we Włoszech, a nie w tej prowincji), a Michael Schumacher aż siedmiokrotnie (1994, 1999, 2000, 2002, 2003, 2004, 2006).

Jeśli miałbym wybrać tylko jedno:

W 2006 roku doszło do rewanżowego meczu Michaela Schumachera z Fernando Alonso (Renault) pakuje fanów. Sfrustrowani faktem, że Hiszpan rok wcześniej utrzymał kurs, cieszą się, gdy jednomiejscowy czerwony odwraca pozycję pod wiosennym słońcem.

 

 

Jeśli na torze nie doszło do wyprzedzania, intensywność walki jest. Tak mocno utrzymany na prowadzeniu w połowie wyścigu, model 248F1 ma poważne problemy z uszkodzeniem opon. Odrzucony 10 sekund od lidera Fernando Alonso następnie atakuje Ferrari. 

Końcowe pit stopy są dla odchodzącego mistrza idealną okazją do wyprzedzenia rywala. Jednak nieudane okrążenie wyjazdowe sprawiło, że Niemiec utrzymał swoje miejsce do mety. 

Magny-Cours: 8


Zakończenie GP Francji w 1998 r. starą szykaną Magny-Cours. ©DPPI

Kogut-doodle Doo! To właśnie na torze Nevers Magny-Cours (Nièvre) Michael Schumacher odniósł najwięcej zwycięstw w jednym kraju. Francja przyniosła Kaiserowi osiem sukcesów: 1994 i 1995 z Benettonem, 1997, 1998, 2001, 2002, 2004 i 2006 z Ferrari.

Jeśli miałbym wybrać tylko jedno:

Edycja 2004 jest demonstracją taktyczną. Pokonana w testach przez Fernando Alonso, Scuderia, dzięki figlarom dyrektora technicznego Rossa Brawna, stawia na nieprawdopodobny plan czterech pit stopów podczas wyścigu. 

 

 

Zmuszony do bicia za kierownicą F2004 Michael Schumacher nadal będzie potrzebował połowy wyścigu, aby wyprzedzić niebiesko-żółte Renault. Ostatni pit stop, 12 okrążeń przed końcem, będzie jedynie formalnością. 

„Zdecydowaliśmy się przejść na tę strategię po drugim przestoju, wskazał na konferencji prasowej człowiek z 91 sukcesami. Wiedzieliśmy, że to optymizm, ale bez ryzyka nie ma zabawy! 

Ross i cały zespół byli wspaniali. Przystanki były idealne. To niesamowite. Kiedy wjechałem na pole startowe, nie byłem takim optymistą. Jednak nasze opony działały dobrze aż do końca przejazdów, podczas których inne zespoły miały problemy. 

Medhiego Casauranga

Pasjonat historii sportów motorowych we wszystkich dyscyplinach, nauczyłem się czytać dzięki AUTOhebdo. Przynajmniej tak mówią wszyscy moi rodzice, kiedy widzą moje imię w środku!

0 Zobacz komentarze)