Zwycięzca pierwszego Grand Prix sezonu dziesięć dni temu w Bahrajnie, Max Verstappen kontynuował dobrą passę, ustanawiając najlepszy czas w pierwszym treningu wolnym Grand Prix Arabii Saudyjskiej. Holender rzeczywiście zdominował swojego kolegę z drużyny Sergio Péreza, udowadniając to czerwony Byk był już w grze i przed jednomiejscowy zielony z Fernando Alonso (Aston Martin), co pokazuje, że podium Hiszpana w Bahrajnie nie było przypadkiem.
Pierwsze pół godziny ograniczało się do dwustronnej walki pomiędzy Checo Pérezem i Fernando Alonso. Dwóch hiszpańskojęzycznych zawodników pokonywało najlepsze okrążenia, gdy orientowali się na tym wyjątkowym torze miejskim, a przyczepność stawała się coraz silniejsza z każdym okrążeniem. Tymczasem Max Verstappen pozostał spokojnie w garażu, kiedy Ferrari pracował na twardej gumie.
Ferrari w trudnej sytuacji?
A potem... Holender wkroczył do akcji w połowie sesji, aby wyrównać bilans i czasy. Jego pierwsze okrążenie było dość dalekie od najlepszego wyniku Péreza, ale po drugiej próbie tracił pół sekundy do konkurencji. W tym samym czasie oba Ferrari porzuciły białe opony, aby założyć Tendres i spróbować dołączyć do walki. To się nie wydarzyło. Od tego czasu zegar nie wpadł w panikę w przypadku obu samochodów Scuderii Carlos Sainz et Charles Leclerc nie udało mu się nawet zejść poniżej sekundy w porównaniu do Maxa Verstappena.
Pozostało 5 minut #FP1, Charles i Carlos jadą na dłuższą metę na miękkich i twardych oponach. #GP Arabii Saudyjskiej pic.twitter.com/4MPnMmxGfK
- Scuderia Ferrari (@ScuderiaFerrari) 17 marca 2023 r.
Czy to oznacza, że Scuderia ma trudności na tym szczególnym torze w Jeddah? Oczywiście jest jeszcze za wcześnie, aby to stwierdzić. Zmieniając dwa silniki swoich dwóch kierowców, zespół Maranello niewątpliwie drastycznie zmniejszył moc jednostki napędowej i załadował dużo benzyny. W każdym razie kibice tego oczekują.
CZYTAJ TAKŻE > Wymiana silnika w dwóch Ferrari w Jeddah
Dowód solidności Aston Martinów po niezwykle zachęcającym pierwszym Grand Prix, Lance Stroll w ostatnich minutach uzyskał czwarty najszybszy czas, tracąc 4 do Kanadyjczyka. Hierarchia nadal kształtuje się od czasów George’a Russella i Lewis Hamilton Prawie jednocześnie zajęli 5. i 6. miejsce.
Na torze brytyjski weteran dużo narzekał na brak przyczepności Mercedes, mimo że większość czasu spędzał na twardych oponach. Tuż za nami możemy zobaczyć zdjęcie grupowe pomiędzy Carlosem Sainzem, 7. i Esteban Ocon, 12, z Pierre Gasly, Aleks Albon et Yuki tsunoda stojąc zaledwie w dwóch małych dziesiątych. Spotkaj się o 18:2 czasu francuskiego na bezpłatnym treningu XNUMX.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
1 Uwagi)
Aby napisać komentarz
17 o 03:2023
Ciąg dalszy nastąpi w następnym FP2... ale na pierwszy rzut oka wydaje się, że Red Bull wygląda dobrze!