Stan asfaltu na kilku zakrętach niepokoi kierowców w Miami

Niski poziom przyczepności na asfalcie w Miami frustruje kierowców, którzy obawiają się procesji podczas wyścigu.

opublikowany 07/05/2022 à 20:30

Medhiego Casauranga

0 Zobacz komentarze)

Stan asfaltu na kilku zakrętach niepokoi kierowców w Miami

Wyprzedzanie powinno być niebezpieczne na torze w Miami. © Florent Gooden / DPPI

Operacja uwodzenia Formuła 1 na Florydzie tykało jak szwajcarski zegar. Wydarzenia marketingowe dotarły do ​​nowej populacji, publiczność licznie przybyła na tor w Miami po piątkowych bezpłatnych sesjach treningowych, nie świeciło słońce… ale jeden temat zaczął niepokoić kierowców pod koniec drugiego programu treningowego: „asfalt .

W sporcie tak zaawansowanym technologicznie jak F1 może się to wydawać trywialne, ale stan toru ma kluczowe znaczenie dla zapewnienia wysokiej jakości Grand Prix. W Miami eksperci R3 zainstalowali powłokę złożoną z wapienia i granitu, która miała zapewnić innowacyjną powierzchnię.

Rzeczywiście, skała wapienna wydobywana ze stanu Georgia ma być bardziej ścierna niż inne produkty umieszczane na ostatnich torach F1. Problem: limerock nie jest często używany w F1, ponieważ może się kruszyć i wypolerować podczas jazdy jednomiejscowymi, jak wyjaśniła agencja Apex odpowiedzialna za projekt Miami Międzynarodowy Autodrom.

„W rezultacie degradacja opon na ogół nie jest dobra, a przyczepność jest zmniejszona. Jednak na południu Florydy przeważającym kruszywem jest bardziej ścierny wapień”., oświadczył przed weekendem Sam Worthy, dyrektor projektu.

CZYTAJ TAKŻE > Liberty Media „promotorem” Grand Prix? Aby przygotować się na przyszłość…

Piękne przemówienie nie trwało jednego dnia. Rzeczywiście, późnym piątkowym popołudniem w kilku miejscach na torze pojawiły się duże białe plamy. Piloci lubią Lando Norris (McLaren) skarżył się na rażący brak przyczepności w niektórych zakrętach.

„To niezwykle skomplikowane. Niektóre obszary są wyboiste, czego się nie spodziewaliśmy. Wszyscy myśleli, że tor będzie bardzo gładki i piękny, ale tak nie było. 

Nawierzchnia jest również trudna do kontrolowania. Schodzisz z linii, bez względu na to, gdzie na torze, i gra się kończy. Następnie zaczynasz się ślizgać i kończysz na ścianie. To ślepy zaułek. Dlatego widzieliśmy, jak niektórzy kierowcy kończyli testy na zewnątrz (Carlos Sainz Junior, Valtteri Bottas).

Drugi mieszkaniec zespołu McLaren, Daniel Ricciardo, próbował przeanalizować uszkodzenia na asfalcie. „Wygląda na to, że żwir z asfaltu luzuje się i tor staje się śliski. Jeśli trochę ominiesz idealną linię, to wpadniesz w poślizg i trudno będzie dogonić samochód. »

Jedyny producent F1, firma Pirelli, potwierdza swoje słowa. Jeszcze bardziej niepokojące jest to, że Mario Isola, szef konkurencji włoskiej firmy, nie widzi żadnej poprawy pomimo prowizorycznych prac prowadzonych w czwartkowy i piątkowy wieczór. „ Dzięki nowemu asfaltowi pracownicy musieli już położyć nowe łaty asfaltu przed wolnymi treningami w czwartkowy wieczór. Jednak kamienie nadal odpadają, ponieważ pod koniec piątkowej sesji znaleźliśmy kamienie na oponach.

CZYTAJ TAKŻE > Hamilton prowokuje i odmawia zdjęcia biżuterii

Nie wiem, co będzie się działo przez resztę weekendu. Stan toru pozostanie mniej więcej taki, jaki jest obecnie, ale jeśli usuną kamienie (z powierzchni toru. Przyp. red.), to te małe kamienie będą latać w miarę przejeżdżania samochodów, a kiedy będziesz mijał ten pas, będziesz straci trochę przyczepności. »

Ryzyko nieoczekiwanego pogorszenia jakości asfaltu polega na braku widowiska podczas wyścigu. „Mam wrażenie, że to nie będą świetne warunki na tętniące życiem Grand Prix, kontynuuje Lando Norris. Możliwa jest tylko jedna trajektoria i trzeba się jej trzymać. Jest bardzo restrykcyjny, nie można odróżnić go od innych sterowników. Jesteś ograniczony w tym, co możesz osiągnąć. »

W czerwony Byk, myślimy to samo. „To naprawdę rozczarowujące, ponieważ nie ma przyczepności nigdzie indziej niż na linii, podsumowuje Sergio Pérez. Wielka szkoda, bo myślę, że intensywność walki w wyścigu będzie z tego powodu niska. »

Problemy te bardzo przypominają zły stan nawierzchni toru Gilles-Villeneuve w Montrealu podczas Grand Prix Kanady w 2008 roku. Podobnie jak w Miami, przed wyścigiem pilnie łatano pasy asfaltu, jednak powtarzający się przejazd samochodów nadal znacząco uszkadzał asfalt na zakrętach, uniemożliwiając kierowcom przeprowadzanie ataków poza linią wyścigu.

F1 Kubica BMW-Sauber, Fernando Alonso Renault Kanada 2008

Asfalt był w strzępach podczas GP Kanady w 2008 r. © DPPI

Medhiego Casauranga

Pasjonat historii sportów motorowych we wszystkich dyscyplinach, nauczyłem się czytać dzięki AUTOhebdo. Przynajmniej tak mówią wszyscy moi rodzice, kiedy widzą moje imię w środku!

0 Zobacz komentarze)