Aston Martin, walcz o ważny punkt

Oba Astony Martiny walczyły o ostatni punkt podczas Grand Prix Francji. Do zderzenia nie było daleko.

opublikowany 25/07/2022 à 11:15

Walenty GLO

0 Zobacz komentarze)

Aston Martin, walcz o ważny punkt

Za Danielem Ricciardo (McLaren) Aston Martins walczyli o punkt dziesiąty (fot. Germain Hazard / DPPI)

12 i 15 na polu startowym, Aston Martin osiągnął doskonały start w Grand Prix Francji. Szczególnie po stronie Lance Stroll. Kanadyjczyk na starcie był najniżej sklasyfikowany w brytyjskiej ekipie, ale na punkty znalazł się już pod koniec pierwszego okrążenia, wykorzystując utrzymujące się opóźnienie zapłonu Alfa Romeo jak i starcie pomiędzy Esteban Ocon (Alpine) I Yuki tsunoda (Alfa Tauryń) przy szykanie północnej.

„Mieliśmy dziś świetne pierwsze okrążenie, co pozwoliło nam rozegrać wspaniały wyścig. – wyjaśnił kierowca po wyścigu. Prawie miałem też [Estebana] Ocona w dziewiątym zakręcie, ale ważny był dobry start. Poczułem, że pod koniec kursu mam dobry rytm, żeby ewentualnie dogonić [Daniela] Ricciardo. Kontynuujemy nasz trend polegający na zwiększaniu konkurencyjności w niedziele. To dobra podstawa do pracy, gdy zbliżamy się do przerwy letniej. »

Podczas Grand Prix Francji 2022 Stroll zajmował stałą dziesiątą pozycję i widział, jak jego kolega z drużyny niebezpiecznie zbliżał się do mety na ostatnim okrążeniu. Nawet do tego stopnia, że ​​w ostatnim zakręcie minął blisko kontaktu. Na Silverstone musiało przejść kilka dreszczy, ale jedno i drugie Aston Martin dotarli do mety z ważnym punktem w kieszeni. „W końcówce wyścigu miałem problemy z oponami– wyjaśnia Stroll. To była dobra walka z Sebastianem, ale najważniejsze było dzisiaj zdobycie punktu dla zespołu. »

Sebastian Vettel zapewnia ze swojej strony, że tak naprawdę o tę dziesiątą lokatę tak naprawdę nie walczył, mimo gestu niezadowolenia w ostatnim zakręcie. „Miałem szczęście, że udało mi się wyprzedzić Lance’a na ostatnim okrążeniu; Byłem trochę szybszy, ale nie walczymy o punkt, to taki sam wynik netto dla zespołu. To nie robi różnicy. »

„Moje popołudnie było frustrujące, przyznaje niemiecki pilot. Przez cały wyścig utknąłem w korku, ale tego można się spodziewać, startując ze środka stawki. Biorąc pod uwagę strategię, nie sądzę, że zespół mógł zrobić wiele więcej. Jasne jest, że potrzebujemy większej przyczepności. W wyścigu nie było tak źle, a po weekendzie lepiej rozumiemy samochód. »

CZYTAJ TAKŻE > Verstappen triumfuje w Castellet, Leclerc kończy wyścig w tle i ponosi duże straty

Walenty GLO

Dziennikarz. Reporter rajdowy (WEC, IMSA, ELMS, ALMS) i czasami F1 lub IndyCar.

0 Zobacz komentarze)