Bottas wygrywa dziki wyścig w Spielbergu

Startując z pole position, Mercedes Finn zachował spokój i zwyciężył po chaotycznej końcówce GP.

opublikowany 05/07/2020 à 17:18

Pierre Tassel

0 Zobacz komentarze)

Bottas wygrywa dziki wyścig w Spielbergu

Mnóstwo porzuceń, samochody bezpieczeństwa w pikach, mechaniczne alarmy na Mercedes, uszkodzenie przedniego koła podczas ponownego startu, zderzenia, uderzenia koła, kara czasowa dla Lewis Hamilton, A Charles Leclerc wspaniałe dni, które ignorują swój przeciętny sprzęt do wspinaczki na pudełku. I na koniec napięcia, Lando Norris który wraz ze swoim zdobywa podium McLaren.

Pośród tego chaosu, Valtteri Bottas, imperialny na torze, który szczególnie mu się podoba, który zapewnił Mercedesowi pierwsze zwycięstwo w sezonie.  

Uff! W pierwszej rundzie sezonu 2020 nie zabraknie emocji i zwrotów akcji. Walki rozpoczęły się jeszcze przed startem, kiedy Lewis Hamilton musiał cofnąć się o 3 pozycje na starcie za to, że w kwalifikacjach nie zwolnił pod żółtą flagą.

Kiedy zgasły światła, opiekun pole position Bottas nie zmartwił się i szybko wyszedł na prowadzenie. Za, Max Verstappen utrzymał drugie miejsce, jednak Holender musiał poddać się na 2. okrążeniu z powodu problemu mechanicznego czerwony Byk RB16. W międzyczasie Hamilton już wymazał Alexander Albon (Red Bull) i Norris awansowali na 2. miejsce za swoim kolegą z drużyny.

W tym momencie Mercedes wydawał się na dobrej drodze do podpisania spokojnego dubletu, nawet jeśli Toto Wolff a jego ludzie musieli oblać się zimnym potem na myśl o ponownym przeżywaniu bratobójczej walki, takiej jak wtedy, gdy Nico Rosberg połączył siły z Hamiltonem.

A potem wszystko się zawaliło.

Kevin Magnussen (Haas) doprowadził do pierwszego zjazdu samochodu bezpieczeństwa, uderzając jego Haasem w żwir. Większość kierowców skorzystała z okazji i zaobserwowała pit stop. Mercedes nadal kontrolował wydarzenia, ale kierowcy Étoile zaczęli otrzymywać ostrzeżenia z pit-wallu.

Czujniki niemieckiej skrzyni biegów dawały oznaki niepokoju, a Racing Point napędzany silnikiem Mercedesa de Lance Stroll poddał się już z powodu wypadku mechanicznego.

Na 51. okrążeniu przyszła kolej na kolejną osobę jednomiejscowy napędzany przez Mercedesa, aby się poddać, Williams George’a Russella w związku z problemem z ciśnieniem paliwa. Następnie ponownie wysłano samochód bezpieczeństwa i większość kierowców skorzystała z okazji, aby założyć świeższe opony. Nie inaczej było w przypadku prowadzącego Mercedesa, który zdecydował się pozostać po twardej stronie stawki.

Ledwie wyścig został wznowiony, samochód bezpieczeństwa musiał wrócić do pracy. W ostatnim sektorze Kimi Räikkönen właśnie zgubił przednie koło i zaparkował swoje Alfa Romeo potłuczony na prostej startu i mety.

Na 61. okrążeniu rywalizacja została wznowiona, a Albon, któremu udało się wyprzedzić Sergio Péreza tuż przed wjazdem poprzedniego samochodu bezpieczeństwa, deptał teraz Hamiltonowi po piętach. Wykorzystując miękkie opony, kierowca Red Bulla wykonał pierwszy manewr na zewnątrz zakrętu nr 3. Nalegał na podążanie za zakrętem i podobnie jak w zeszłym roku w Brazylii doszło do zderzenia obu mężczyzn.

 

 

Hamilton otrzymał tę samą karę czasową, czyli 5 sekund doliczonych do swojego czasu wyścigu. Z tyłu Leclerc znajdował się teraz na 3. miejscu po serii mocnych wyprzedzeń pomimo Ferrari SF1000 wyraźnie nie na poziomie najlepszych.

W końcowych pętlach Norris i jego kolega z drużyny Carlos Sainz walczył jak szmaty, zanim brytyjski imp wbiegł do Péreza i odebrał mu 4. miejsce. Następnie kierowca McLarena pędził w stronę czołowej trójki, mając nadzieję na wykorzystanie kary Hamiltona.

Udało mu się to pod koniec napięcia, zaledwie o jedną dziesiątą, ustanawiając najlepsze okrążenie w wyścigu na koniec swojej jazdy! Podobnie jak na Interlagos, ukarany Mercedes ustępuje miejsca na podium McLarenowi awansującemu do czołowej trójki. Hamilton musi zadowolić się 3. miejscem, mimo że po pierwszych przejazdach był wielkim faworytem.

Z tyłu Sainz zajął dobre 5. miejsce, pokonując Péreza na samym końcu wyścigu. Ładne zdjęcie grupowe od Francuzów: Pierre Gasly (Alfa Tauryń) zajął 6. miejsce, przed powrotem Esteban Ocon, co przynosi balsam na serce klanu Renault, która widział, jak Daniel Ricciardo odchodzi na emeryturę z powodu problemu mechanicznego.

Antonio Giovinazzi (Alfa Romeo) zajmuje nieoczekiwane 9. miejsce, biorąc pod uwagę poziom C39, podczas gdy Sebastian Vettel, który obrócił się podczas próby wyprzedzania, znalazł się w pierwszej dziesiątce Ferrari. W tę niedzielę nikt nie był w stanie konkurować z Bottasem. Podobnie jak w zeszłym roku, Fin przejął kontrolę nad rankingiem kierowców na koniec pierwszego Grand Prix sezonu.

Nie mogę się doczekać reszty na tym samym Red Bull Ring za niecały tydzień.

 

 

Zapoznaj się z pełnym raportem i analizą Grand Prix Austrii, przygotowanym przez naszego specjalnego korespondenta w Spielbergu, w numerze 2268 AUTOtygodniowo, dostępny od jutra wieczorem w wersji cyfrowej i od tej środy w kioskach.

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz