Fernando Alonso nie pokazał w Chinach wszystkiego

Zwycięzca doskonale kontrolowanego Grand Prix w Szanghaju, Hiszpan ze Scuderia Ferrari wierzy, że wciąż ma coś za pasem…

opublikowany 14/04/2013 à 12:14

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Fernando Alonso nie pokazał w Chinach wszystkiego

Według niego mógł pojechać jeszcze szybciej. Fernando Alonso ofiarował się w niedzielę 14 kwietnia swoje pierwsze zwycięstwo w sezonie podczas Grand Prix Chin na koniec mistrzowsko przeprowadzonego wyścigu, " To był dla nas fantastyczny wyścig, od początku do końca”., komentuje pilot Stabilny Ferrari. „Zrobiliśmy duży postęp z samochodem, a degradacja opon przebiegła lepiej, niż się spodziewaliśmy” zwierza się.

Choć udało mu się utrzymać wygodną przewagę nad Kimim Räikkönenem, Lewis Hamilton et Sebastian Vettel ? kto skończył w kieszonkowej chusteczce? Asturyjczyk ogłasza, że ​​mógł spisać się lepiej. „Nadal mieliśmy tempo pod nogami, ale nie wiadomo, kiedy je wykorzystać”, wyjaśnia zwycięzca dnia. „Miałem większy potencjał i mam nadzieję, że pokażę go w Bahrajnie. Nadal spodziewam się tam ciężkiego wyścigu; zobaczymy inne warunki i kto wie, jak każdy może być konkurencyjny? Samochód wygląda na zdolnego stanąć na podium, więc mamy nadzieję, że ponownie staniemy na podium.”, opowiada Fernando Alonso, obecnie trzeci w klasyfikacji kierowców.

„Ten wynik cieszy po Malezji, zakończyliśmy w tym roku dwa wyścigi, jeden z drugim miejscem, drugi ze zwycięstwem?, opisuje Hiszpan. „Początek tej kampanii jest dobry i jesteśmy bardzo optymistyczni”, zapewnia dwukrotny mistrz świata, który także swoim 31. zwycięstwem dorównał liczbą sukcesów Nigelowi Manselowi. Tylko Ayrton Senna (41), Alain Prost (51) i Michael Schumacher (91) radził sobie lepiej.

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz