Ferrari opóźnia decyzję

O ile w środę spodziewano się powołania kierowcy, który będzie wspierał Kimi Räikkönena podczas Grand Prix Włoch, Scuderia Ferrari w dalszym ciągu nie sformalizowała nazwiska ewentualnego następcy Luca Badoera.

opublikowany 03/09/2009 à 11:40

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Ferrari opóźnia decyzję

W czwartkowy poranek Ferrari wciąż nie ogłosiło oficjalnie wyboru kierowcy „nr 3” na Grand Prix Włoch, na mniej niż tydzień przed przybyciem stawki na tor Monza. Chwila Stabilny miał ogłosić swój wybór w najbliższą środę, wieści napływają powoli. Giancarlo Fisichella to logiczny wybór na miejsce Luca Badoera, ale ostatnie występy Włocha w Force India przekonały Vijaya Mallyę, aby nie odpuszczał tak łatwo swojemu kierowcy.

Jeśli Ferrari nie będzie w stanie dojść do porozumienia z zespołem właściciela Kingfishera, Scuderia może zwrócić się do Roberta Kubicy. Jednak i tutaj Stefano Domenicali może spotkać się z odmową ze strony BMW-Sauber, który nie chce pozwolić, aby jego kierowca wymknął się z pięciu wyścigów przed końcem sezonu. Podczas gdy stajnia Hinwil robi postępy (9 punktów na Spa, tyle samo co w jedenastu poprzednich wyścigach), Polak jest mocnym atutem, który pozwoli BMW zakończyć sezon w dobrym stylu, pomimo wycofania się producenta ze świata wyścigów. F1 w ciągu kilku tygodni.

Jeśli nie zostanie osiągnięte porozumienie w sprawie jednego z tych dwóch kierowców, Ferrari może zatrzymać Lucę Badoera na trzeci wyścig. Bliskość wyścigu na Monzy zmusza Scuderię do szybkiego działania, a brak dostępnych kierowców może przekonać Domenicaliego do odnowienia zaufania do Luca Badoera, którego Anglicy obecnie nazywają „Look How Bad You Are”, jak donosi AUTOhebdo w swoich felietonach. Ślad Fernando Alonso należy również zapomnieć o Ferrari, Flavio Briatore również nie chce pozwolić swojemu kierowcy poślizgnąć się przed końcem sezonu. Jeśli chodzi o Felipe Massę, jest teraz jasne, że nie wróci w 2009 roku.

0 Zobacz komentarze)