Hamilton nie wyobrażał sobie przeżycia takiego wyścigu

Lewis Hamilton zapewnił sobie tytuł podczas GP Meksyku, ale jego wyścig był trudny po kontakcie ze Sebastianem Vettelem.

opublikowany 29/10/2017 à 23:16

Dupuis

0 Zobacz komentarze)

Hamilton nie wyobrażał sobie przeżycia takiego wyścigu

Lewis Hamilton mógł wyrazić swoją radość na arenie Autodromo Hermanos Rodriguez, na którym odbyło się GP Meksyku. Pilot Mercedes musiał jedynie zapewnić sobie drugie miejsce, aby zdobyć czwarty tytuł, ale Brytyjczyk został skazany na powrót do wyścigu po kontakcie na początku wyścigu z Sebastian Vettel co spowodowało u niego przebicie.

Startujący z ostatniej pozycji Lewis Hamilton był w stanie powrócić dopiero na dziewiąte miejsce, ale ten wynik wystarczył, aby zapewnić mu koronację. Jego niemiecki rywal, skazany na wygraną wyścigu, po konieczności zmiany przedniego skrzydła nie stanął na podium.

„To był okropny sposób na zwycięstwo, uznał czterokrotnego mistrza świata, który dorównuje Alain Prost i Sebastiana Vettela. Przewidywałem, że na pierwszym zakręcie nie będzie łatwo. Nie czułem jednak, że byłem zbyt agresywny. Mój samochód był bardzo dobrze ustawiony. Okrążenie powrotne do boksów po przebiciu opony było naprawdę bardzo długie. »

Następnie Lewis Hamilton podziękował swojemu otoczeniu i zespołowi za wykonaną pracę.

„To nie jest wyścig, który chciałem wystartować, ale nigdy się nie poddałem. Chcę być z rodziną, Bogiem i moim zespołem, aby im podziękować. Mercedes wykonał niesamowitą pracę przez ostatnie pięć lat i jestem dumny, że mogę być częścią tej podróży.– dodał Lewis Hamilton.

Toto Wolffdyrektor wykonawczy Mercedes Motorsport przyznał, że wyścig wydawał mu się wyjątkowo długi.

„To był wyścig, którego nienawidziłem od pierwszego do ostatniego okrążenia, ponieważ był zbyt stresujący. Podeszliśmy do tego wyścigu z nastawieniem na zwycięstwo, a po zderzeniu cel całkowicie się zmienił.”– skomentował Austriak w Canal+.

Jeśli Sebastian Vettel próbował wszystkiego, aby utrzymać swoje szanse na tytuł na kolejnym spotkaniu w Brazylii, kierowca Ferrari w końcu złożył broń i pogratulował rywalowi.

„Zespół zrobił wszystko i jestem rozczarowany. W niektórych momentach mogliśmy zachować się lepiej, ale nie osiągnęliśmy naszego celu. Trudno znaleźć pozytywy, nawet jeśli jakieś są, ale w tej chwili zbyt trudno je znaleźć.– stwierdził Niemiec.

Zapoznaj się z analizą GP Meksyku przeprowadzoną przez naszych specjalnych korespondentów w numerze 2138 AUTOtygodniowo, dostępny od poniedziałku wieczorem w wersji cyfrowej na wszystkich platformach, a od środy w kioskach.

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz