Leclerc: „dużo się uczę” od Vettela

Przyszły kierowca Ferrari docenia szansę, jaką otrzyma wkrótce, aby zagrać u boku czterokrotnego mistrza Niemiec. Przed rywalizacją z nim?

opublikowany 13/09/2018 à 16:43

Juliena BILLIOTTE

0 Zobacz komentarze)

Leclerc: „dużo się uczę” od Vettela

Potwierdzone w ciągu Stabilny na rok 2019 na początku tygodnia Monako przybył na padok w Singapurze zwieńczony nowym statusem i tłumem reporterów. 

Kierując się do Maranello, Leclerc, który w ostatnią sobotę dowiedział się o swoim awansie od Maurizio Arrivabene, przybywa do ogrodu Sebastian Vettel, znacznie grubszy kawałek niż sympatyczny, ale nieszkodliwy Marcus Ericsson. 

Niemiec, z którym rozpoczyna się zacięty pojedynek Lewis Hamilton po piąty tytuł mistrza świata, często chwalił występy swojego przyszłego kolegi z drużyny, jednocześnie schlebiając Kimi Räikkönenowi, który pójdzie przeciwną drogą do Saubera.

« Zawsze bardzo dobrze dogadywaliśmy się z Sebastianem– mówi Leclerc. Nie miałam jeszcze okazji z nim szczerze porozmawiać, ale zawsze był dla mnie bardzo miły. Wysyłał mi wiadomości, gdy wszystko szło dobrze lub gdy byłem w symulatorze. To świetna okazja, aby być u boku takiego kierowcy, gdzie wiele się nauczę. ". 

Lider Scuderii od 2015 roku Vettel nigdy tak naprawdę nie martwił się Räikkönenem, który dobrowolnie i niechętnie spełnia żądania swojego pracodawcy. Czy Leclerc spodziewa się, że będzie podlegał temu samemu milczącemu prawu, biorąc pod uwagę różnicę w wynikach z jego następnym sąsiadem z garażu?

« Do tej pory nikt ze mną w ogóle na ten temat nie rozmawiał., rozbroił byłego mistrza F2. Potem jest pewne, że jak w każdym zespole, kiedy sezon dobiegnie końca i jeden będzie grał o mistrzostwo, a drugi nie, musimy grać zgodnie z instrukcjami zespołu i na to będę gotowy. . Ale od początku roku nikt mi o tym nie wspomniał. 

Dla mnie w każdym zespole na początku roku nie ma kierowcy numer 1 ani kierowcy numer 2. Myślę, że zaczyna się to pojawiać po kilku wyścigach, kiedy tytuł jest naprawdę na szali. ". 

Młody, szybki i dojrzały Leclerc wydaje się być przeznaczony do wielkich rzeczy w Ferrari, ale czy czuje się psychicznie przygotowany na stawienie czoła takiej presji? Scuderia pozostaje instytucją na padoku i właśnie złamała starą tradycję zatrudniania wyłącznie doświadczonych kierowców.

« Tak– odpowiada najspokojniej, jak to możliwe. Presja, nie wiem, czy radzę sobie z nią lepiej niż inni, ale nie czuję jej aż tak bardzo. Oczywiście zawsze jest trochę presji, ale skupiam się na sobie i stwierdzam, że to dużo odciąża moje barki. Myślę, że jeśli uda mi się wykonać tę pracę, osiągnę dobre wyniki i tak naprawdę na tym się skupiam, a nie na tym, czego ludzie ode mnie oczekują. ".

Juliena BILLIOTTE

Zastępca redaktora naczelnego AUTOhebdo. Pióro zanurzone w żółci.

0 Zobacz komentarze)