Renault wraca do biznesu: „Silnik zrobił znaczący krok naprzód”

Docierając do podium, Renault zademonstrowało zalety francuskiego silnika na najszybszym torze w kalendarzu Formuły 1. 

opublikowany 08/09/2019 à 18:03

Medhiego Casauranga

0 Zobacz komentarze)

Renault wraca do biznesu: „Silnik zrobił znaczący krok naprzód”

Nie, nie śnisz: żadne obawy o niezawodność lub błąd ludzki nie zepsuły niedzieli Renault w Monzy (Włochy). Daniel Ricciardo zajął czwarte miejsce, przed swoim kolegą z drużyny Nico Hülkenberg, co wystarczyło, aby zapewnić francuskiemu producentowi najlepszy wynik od oficjalnego powrotu w 2016 roku! 

Francuscy kibice musieli się nawet uszczypnąć, gdy odkryli, że Nico Hülkenberg wyprzedza zewnętrzną część boiska Ferrari de Sebastian Vettel na poziomie drugiej szykany:

 

 

Daniel Ricciardo, jak zawsze promienny, miał prawdziwy powód, aby być pozytywnym. „Wreszcie dostajemy to, na co zasługujemy”. To dla nas wielki dzień. Jestem bardzo usatysfakcjonowany "– cieszył się w radiu, po czym wypowiedział słowa ważne tylko we Włoszech. „Pizza, pizza, pizza, hehe, dziękuję!” „.

Losange, dogorywający po wakacyjnej przerwie, depcze po piętach McLaren czwarte miejsce w klasyfikacji producentów. Anglicy mają już tylko 18 punktów przewagi nad Francuzami. 

Cyril Abiteboul, na czele Renault Sport Racing, uśmiechał się na włoskim padoku. „Emocje są, bo wynik świadczy o postępie. To był perfekcyjnie przeprowadzony weekend, od początku pierwszego treningu aż do ostatniego okrążenia. Aby nasz młody zespół dobrze spisał się podczas weekendu, potrzeba dużo energii.

 

Dyrektor Generalny przyznaje jednak, że nadal istnieje „dużo pracy. Musimy pozostać niezwykle rozsądni i pokorni. Chęć zbliżenia się do czołowych drużyn sprawia, że ​​chcemy częściej brać udział w bitwach.”, wyjaśnia Cyril Abiteboul Canal+

Po wydaniu pozwolenia na atak Danielowi Ricciardo pozycje na torze zamarły. „Wykazali się inteligencją, aby zrozumieć, że był to wynik niezbędny dla zespołu. »

W kolejnych rundach może nastąpić powrót do miękkiej części peletonu, Cyril Abiteboul jest tego świadomy. « Obawiam się, że kiedy znajdziemy się w sytuacji, w której samochód będzie nieco mniej konkurencyjny, staniemy przed tymi samymi wyzwaniami, co podczas innych wydarzeń. Widzimy, że silnik zrobił znaczny krok. To samo musimy zrobić z podwoziem. », on mówi.

Zapoznaj się z pełnym raportem i analizą Grand Prix Włoch, przygotowanym przez naszych specjalnych korespondentów w Monza, w numerze 2233 AUTOtygodniowo, dostępny jutro wieczorem w wersji cyfrowej, a od tej środy w kioskach.

Medhiego Casauranga

Pasjonat historii sportów motorowych we wszystkich dyscyplinach, nauczyłem się czytać dzięki AUTOhebdo. Przynajmniej tak mówią wszyscy moi rodzice, kiedy widzą moje imię w środku!

0 Zobacz komentarze)