F1 2021 retro: najważniejsze momenty pojedynku Verstappen-Hamilton (2/2)

Niezdecydowana i paląca bitwa pomiędzy Maxem Verstappenem (Red Bull) a Lewisem Hamiltonem (Mercedes) w 2021 roku zachwyci tłumy i zbiorową wyobraźnię. Przeżyj ponownie wspaniałe momenty tej epickiej walki w drugiej części naszej dużej retrospektywy.

opublikowany 19/12/2021 à 10:00

Juliena BILLIOTTE

0 Zobacz komentarze)

F1 2021 retro: najważniejsze momenty pojedynku Verstappen-Hamilton (2/2)

Pomimo kontrowersji Max Verstappen jest wspaniałym mistrzem… ponieważ jego przeciwnik jest równie wspaniały! / ©DPPI

Spa-Zandvoort: Zwycięski powrót Verstappen

Verstappen nie daje się pokonać ciosom losu i powraca uzbrojony w nowe zamiary. Holender, któremu niewiele brakuje do gry u siebie przed armią Oranje, która odbyła już krótką wycieczkę do Spa-Francorchamps, w deszczu zdobywa pole position w sesji naznaczonej poważnym kraksą Norris i wyczyn George'a Russella, 2. miejsce za kierownicą swojego skromnego Williams. Hamilton musi zadowolić się trzecim miejscem w tabeli.

La F1 przygotował w tym roku smutny spektakl w Belgii / © DPPI

Następnego dnia F1 utonęła w wyśmiewaniu i oczekiwaniu na hipotetyczną poprawę pogody, która umożliwiłaby zorganizowanie wydarzenia. Po godzinach oczekiwania i dwóch kiepskich okrążeniach za samochodem bezpieczeństwa, aby ogłosić, że wyścig się odbył i wpłacić zwykłe opłaty, Verstappen został ogłoszony zwycięzcą, przed Russellem i Hamiltonem. Przyznawana jest tylko połowa punktów.

Tydzień później Grand Prix Holandii powróciło do kalendarza po raz pierwszy od 1985 roku. Przed trybunami wypełnionymi gorącymi Batawami i na scenie regionalnej Verstappen nie dał się zwieść presji i zachwycił publiczność zdobywając pole position przed wygraną bez oddania strzału.

Skorzystał z okazji i odzyskał kontrolę nad rankingiem kierowców za trzy małe punkty. Po w miarę spokojnym powrocie do szkoły kolejna runda ożywi uśpione napięcia.

Verstappen, prorok w swoim kraju / © DPPI

Nowa kolizja na Monzy

Scena drugiego sprintu sezonu, Autodromo Nazionale Monza, będzie także miejscem nowej, gorącej kolizji pomiędzy kandydatami do tytułu. TO Mercedes zdominować piątkowe kwalifikacje, Bottas o krok przed Hamiltonem, a Verstappen traci 3/10.

O ile siedmiokrotny mistrz świata miał możliwość natychmiastowej odpowiedzi swojemu holenderskiemu rywalowi po zwycięstwie w Zandvoort, o tyle Hamilton przegapił start w sobotnie popołudnie i na początku sprintu stracił 4 miejsca. Będzie musiał zadowolić się piątym miejscem w finale, podczas gdy Verstappen zgarnie 5 dodatkowe punkty, kończąc wyścig za niedotykalnym Bottasem.

Kierowca awansował na pole position dzięki karze nałożonej przez Finna na starcie w niedzielę czerwony Byk jest zaskoczony McLaren de Daniel Ricciardo kiedy zgasną światła. Verstappen wciąż ściga się, aby zyskać trochę powietrza w klasyfikacji generalnej, gdy nieudany pit stop powoduje, że wyślizguje się z Hamiltona.

Podczas gdy kierowca Mercedesa wrócił na tor po również przeciętnym zatrzymaniu, jego rywal Red Bull wjechał na prostą do pit stopu i próbował wykorzystać pęd, aby wrócić na prowadzenie już przy pierwszej szykanie. Kontakt jest nieunikniony i Verstappen ląduje okrakiem na W12 swojego przeciwnika, który może podziękować Halo. Obaj pretendenci do korony są zmuszeni się poddać.

Napięcie we Włoszech wzrasta o kolejny stopień… / © DPPI

Ricciardo, który prowadził od początku, nie prosił o wiele i odszedł, aby odnieść pierwszy sukces dla McLarena od 9 lat i skorzystał z okazji, aby odbudować swój wizerunek po trudnej adaptacji po stronie Woking. Sukces brytyjskiej drużyny był nawet całkowity, ponieważ Norris pozwolił jej zdobyć dublet.

McLaren będzie jedynym zespołem, który w 2021 roku umieścił swoje dwa samochody na czele Grand Prix. Niewiarygodne, gdy znamy poziom Mercedesa i Red Bulla, ale napisano, że ta kampania nie będzie taka jak pozostałe.

Hamilton, zwycięstwo w 100

Uznany głównie za winnego kolizji na Monzy, Verstappen będzie musiał cofnąć się o 3 miejsca na starcie przed kolejnym wydarzeniem rozgrywanym w Soczi. Red Bull skorzystał z okazji, aby wyposażyć go w nowy silnik Hondy i zmusić go do startu z tyłu peletonu, z nadzieją, że awansuje jak najwyżej.

Podczas sesji kwalifikacyjnej zorganizowanej na mokrej drodze Norris wygrał wyścig i zdobył swoje pierwsze pole position w karierze, wyprzedzając swojego byłego kolegę z zespołu McLarena. Carlos Sainz, teraz w Ferrari. Russell ponownie imponuje trzecim najszybszym czasem, wyprzedzając swojego przyszłego sąsiada z garażu Hamiltona, który zajmuje dopiero czwarte miejsce. Następnego dnia kierowca Mercedesa ponownie nie wystartował i spadł na 3. miejsce, a Verstappen nie tracąc czasu przedarł się przez peleton.

W końcu awansując na 2. pozycję za Norrisem, Hamilton podjął właściwą decyzję, słuchając instrukcji swojego zespołu, który nakazał mu się zatrzymać, gdy na ostatnich okrążeniach zaczął padać deszcz. Podczas gdy kierowca McLarena pije puchar, siedmiokrotny mistrz świata odnotowuje setny sukces w karierze.

Hamilton, żywy stulatek w Rosji / © DPPI

Jednak nie odniósł on zbyt wielkich korzyści w mistrzostwach, ponieważ ten diabeł Verstappen wykorzystał ostatnie okrążenia, aby awansować z 7. na 2. miejsce w kategorii półproduktów. Wieczorem podczas rosyjskiej imprezy Hamilton ma dwa małe punkty przewagi nad kierowcą Red Bulla. Dwa tygodnie później przyszła kolej Brytyjczyka, aby ponownie stanąć na starcie ze względu na zmianę silnika. Mercedes decyduje się jednak na wprowadzenie tylko jednego nowego elementu na śmigle swojego lidera, przez co przesunął się jedynie o około dziesięć rzędów. Hamilton, który uzyskał najlepszy czas w kwalifikacjach, wystartował z 11. pozycji w Grand Prix Turcji rozgrywanym w deszczu.

Awansowany na pole position Bottas choć raz nie wzdrygnął się i przekształcił tę ofiarę w 10. osobiste zwycięstwo, wyprzedzając duet Red Bulla Verstappen-Pérez, który nigdy nie był w stanie konkurować z czołowym Mercedesem. Hamilton musiał zadowolić się 5. miejscem pod szachownicą, choć przez pewien czas znajdował się na 3. miejscu.

Mercedes wolał zabezpieczyć sobie cios, sprowadzając Brytyjczyka po nowe opony, podczas gdy ten drugi wolałby kontynuować rywalizację do końca. Verstappen powrócił na prowadzenie w mistrzostwach i przygotowuje się do powiększenia przewagi, która mogła wydawać się decydująca.

Bottas był nietykalny w Stambule, gdzie RB16B miały barwy hołdu dla Hondy / © DPPI

USA-Meksyk: Max znów się wyróżnia

Po raz pierwszy od pojawienia się pandemii Covid-1 F19 powraca na kontynent amerykański. Na oczach 1 400 widzów zgromadzonych na torze Circuit of the Americas w Austin (Teksas) – co stanowi rekord – Verstappen zdobył pole position, tuż przed Hamiltonem i jego kolegą z drużyny Pérezem.

Następnego dnia po intensywnej strategicznej bitwie pomiędzy dwoma kandydatami do tytułu znajdujemy trójkę w tej samej kolejności. Hamilton objął jednak najlepsze prowadzenie i przejął kontrolę nad wyścigiem kosztem dobrego manewru podczas pierwszego hamowania. Red Bull odpowiedział, przejmując inicjatywę w boksach.

Podcięcie Verstappena zadziałało i pozwoliło Holenderowi odzyskać pozycję lidera. Pomimo świeższych opon na koniec wyścigu Hamilton zmierzy się ze swoim rywalem aż do flagi w szachownicę.

Autor lepszego startu od rywala Hamilton musi jednak przegrać w Teksasie / © DPPI

Dwa tygodnie później w Meksyku Mercedes blokuje pierwszy rząd stawki z Bottasem po raz kolejny szybciej niż jego lider. Verstappen jednak wykorzystał długą prostą na początku, aby wyjechać poza dwa W12.

Holender wychodzi z pierwszej burzliwej sesji hamowania za sterami podczas zawodów w Meksyku. Nie odpuści i podpisze swoje dziewiąte zwycięstwo w sezonie, prawdopodobnie jedno z najbardziej przekonujących spośród tych odniesionych w Austrii na początku lata.

Verstappen opuszcza stolicę Meksyku z 19 punktami przewagi nad Hamiltonem i dynamiką, którą trudno przerwać, zwłaszcza że kolejna runda rozgrywa się w Brazylii, gdzie Batavian wygrał w 2019 roku i gdzie musiałby wygrać także w poprzednim sezonie . I jeszcze…

Verstappen dogonił obu Mercedesów na pierwszym hamowaniu w Meksyku / © DPPI

Brazylia-Katar-Arabia Saudyjska: szalony powrót Lewisa

Pierwszy zwrot akcji na Interlagos: Mercedes decyduje się na zainstalowanie nowego silnika cieplnego z tyłu W12 Hamiltona, zmuszony cofnąć się o 5 pozycji na starcie Grand Prix. Niemiecka drużyna wybrała brazylijską imprezę na taką zmianę, ponieważ jest ona gospodarzem trzeciego i ostatniego sprintu w roku.

Hamilton może zatem ograniczyć szkody, ponieważ kara za start nie ma zastosowania w wyścigu w skondensowanym formacie. Siedmiokrotny mistrz świata wykorzystał swój nowy sprzęt i bardzo komfortowo ustanowił najlepszy czas w piątkowych kwalifikacjach. Hamilton przygotowywał się zatem do rozpoczęcia Sprintu na czele, kiedy został wezwany przez komisarzy spotkania Auriverde.

Delegat techniczny FIA rzeczywiście zauważył nieprawidłowość w DRS w swoim W12. W tym samym czasie przed sędziami wezwano także jego rywala Verstappena po opublikowaniu w Internecie filmu, na którym nieco zbyt dokładnie przygląda się tylnemu skrzydłu Hamiltona! Po niekończących się dyskusjach kierowca Red Bulla został ukarany wysoką grzywną w wysokości 50 000 euro, a jego przeciwnik został po prostu zdyskwalifikowany za różnicę 0,2 mm.

Awansowany na pole position w sprincie Verstappen był już na starcie zaskoczony Bottasem, a Fin odniósł drugi sukces w tym formacie, który zostanie powtórzony w przyszłym roku. Holender był zadowolony z zdobycia drugiego miejsca, co było równoznaczne z dwoma dodatkowymi punktami w mistrzostwach, podczas gdy Hamilton w spektakularny sposób powrócił na piąte miejsce!

Hamilton, ze względu na nowy silnik, zepchnięty z powrotem na 10. miejsce w stawce przed prawdziwym Grand Prix, przygotowuje się do powrotu, który następnego dnia wywoła jeszcze większe emocje. Kiedy zgasły światła, Verstappen ustąpił Bottasowi i objął prowadzenie w pierwszej rundzie. Hamilton potrzebuje zaledwie 19 okrążeń, aby wrócić na drugą pozycję.

Na 48. okrążeniu kierowca Mercedesa próbował wyprzedzić rywala od zewnętrznej strony na 4. zakręcie, ten jednak energicznie bronił swojej pozycji i obaj kierowcy zmuszeni byli zjechać za szeroko i poza granice toru. Komisarze nie wzdrygają się, co ma ten dar irytowania Mercedesa. Hamilton znalazł otwarcie około dziesięciu okrążeń później, a Verstappen nie był w stanie nic zrobić przy prędkości Mercedesa.

W kraju swojego idola Ayrtona Senny Hamilton zachwyca brazylijskich fanów, których sam stworzył / © DPPI

Dwa dni po wyścigu, podczas gdy członkowie padoku docierają do Kataru na 3. i ostatni etap wyczerpującej trójki, Mercedes prosi o skorzystanie z prawa do przeglądu pojedynku Verstappen-Hamilton, który miał miejsce 48. okrążenie GP w Sao Paulo.

F1 podzieliła się nowymi aspektami zdarzenia, a niemiecki zespół uważa, że ​​stanowią one nowe dowody. Mercedes próbuje głównie dowiedzieć się, co jest tolerowane na torze, ale ostatecznie niemiecki zespół zostaje odrzucony. Pierwsze w historii Grand Prix Kataru nie obyło się bez kontrowersji, ponieważ Verstappen otrzymał karę przesunięcia o 5 pozycji na starcie za niepokazanie podwójnej żółtej flagi podczas kwalifikacji.

W każdym razie kierowca Red Bulla nie miał środków, aby konkurować ze swoim rywalem, Mercedesem, znakomitym zdobywcą pole position w Losail. Zmuszony do startu z szóstej pozycji, Verstappen potrzebował zaledwie trzech okrążeń, aby zatrzeć skutki swojej sankcji. Hamilton miał jednak czas na ucieczkę i nie dał się złapać. U lekarza rodzinnego z kilkoma nakłuciami, Fernando Alonso zdobywa swoje pierwsze podium od 7 lat i towarzyszy Hamiltonowi i Verstappenowi na pudełku.

Różnica między obydwoma kandydatami do tytułu wynosi obecnie zaledwie 8 punktów, a Holender zdecydował się zatrzymać na koniec wyścigu, aby zdobyć dodatkowy punkt za najlepsze okrążenie wyścigu na świeżych oponach.

Pomimo silnych napięć Hamilton i Verstappen zawsze potrafili zachować wzajemny szacunek / © DPPI

Następnie do Arabii Saudyjskiej należy włączenie się do wielkiego koncertu krajów-gospodarzy Formuły 1. Zbudowany w osiem krótkich miesięcy tor w Jeddah jest zarówno szybki i spektakularny, jak i potencjalnie przerażający. Verstappen, który był o krok od podpisania okrążenia roku w Q3, nie trafił w ostatni zakręt i uderzył w ścianę na początku ostatniej prostej.

Dzięki temu Mercedes może zająć miejsce w pierwszym rzędzie, a Hamilton ma niewielką przewagę nad Bottasem. Pomimo przerwania ostatniego okrążenia Verstappenowi udało się zająć trzecią pozycję na starcie. Pierwszy wyjazd odbył się bez żadnych incydentów i gdy doszło do katastrofy, myśleliśmy, że zmierzamy w stronę procesji Mick Schumacher (Haas) wywraca wyścig do góry nogami. Wezwany na tor samochód bezpieczeństwa zmienia się w czerwoną flagę i pozwala Verstappenowi objąć prowadzenie, temu, który nie zatrzymał się, aby zmienić opony w ramach systemu samochodu bezpieczeństwa.

Po ponownym uruchomieniu Hamilton wystartował lepiej, ale Verstappen stawiał opór całym sobą i utrzymał prowadzenie, wgryzając się poza granice toru w pierwszym zakręcie. Ocon wykorzystał okazję i wśliznął się na drugą pozycję, podczas gdy obrót Péreza, wypchnięty przez Leclerca, spowodował rzeź z tyłu, na szczęście nie poważną.

Podczas drugiej czerwonej flagi dyrektor wyścigu Michael Masi przyłapał się na negocjacjach niczym sprzedawca dywanów z Red Bullem, aby zgodził się na przesunięcie Verstappena za Hamiltonem na przyszłym polu startowym po jego niezgodnej z przepisami obronie podczas pierwszego hamowania. Wszystko dobrze dla Ocona, który zostaje awansowany pole position od trzeciego startu. Francuz nie pozostaje długo na torze, gdyż Verstappen wślizguje się w mysią dziurę od wewnątrz i już w trzecim locie wyprzedza Ocona i Hamiltona za jednym zamachem.

Weekend w Jeddah był szczególnie gorący między pretendentami do tytułu / © DPPI

Okrążenie później kierowca Mercedesa wyprzedziłAlpine du Normand i wyrusza w pogoń za czołowym Red Bullem. Na 37 okrążeniu Hamilton wystarczająco się zamknął i podjął próbę manewru podczas pierwszego hamowania. Po raz kolejny Verstappen broni się energicznie i łapie się na tym, że wycina róg, który jego przeciwnik przynajmniej próbuje negocjować. Następnie Red Bull nakazuje kierowcy przepuścić Hamiltona.

Następuje dość niesamowita scena, w której Verstappen podnosi nogę na prostej, ale jego rywal, niewątpliwie zaskoczony, ale także niespokojny, aby nie znaleźć się pod groźbą DRS na prostej start/meta, nie od razu to wykorzystuje. Hamilton uderza w Verstappena, który następnie odjeżdża.

Pomimo szoku obaj mężczyźni rzeczywiście mogą kontynuować. Ukarany karą 5 sekund za niezwrócenie pozycji, kierowca Red Bulla wykonuje kilka pętli później… po czym natychmiastowo ponownie wyprzedza przeciwnika w linii prostej, która za nim podąża! Hamilton ma ostatnie słowo, wyprzedzając Verstappena, który również zostanie ukarany 10 sekund po wyścigu za przedwczesne hamowanie, które doprowadziło do zderzenia dwóch zawodników wagi ciężkiej na boisku.

Hamilton, będący także autorem najlepszego okrążenia wyścigu, ponownie wyrównał punktację z Verstappenem – 369,5 jednostki na każdą stronę – ale Holender zachował przewagę pod względem liczby zwycięstw, gdyż ma 9 sukcesów wobec „tylko” 8 na swoim koncie wielki rywal. Dlatego też w atmosferze napięcia i napięcia zbliża się wielki finał tego niesamowitego sezonu 2021.

Po raz pierwszy od 2016 roku o tytule zadecydował ostatni wyścig / © DPPI

Finał dantejski i kontrowersyjny

Taka mrożąca krew w żyłach kampania zasługiwała na wielki finał. Dostanie to, nawet jeśli obrót wydarzeń może pozostawić po sobie gorzki posmak. Dominujący w treningach wolnych Hamilton jest faworytem do pole position, ale stratosferyczne okrążenie Verstappena w Q3, wspomagane poświęceniem Péreza, pozwoliło kierowcy Red Bulla wyrwać prowadzenie na starcie ostatniego GP roku.

Jednak nie wszystko jest różowe dla Holendra, który w Q2 doznał dużego przebicia opon, co zmusiło go do wystartowania w niedzielne popołudnie na miękkich oponach. Czerwone opony, mniej przystosowane do długich przejazdów, mają jednak zapewniać zdobywcy pole position lepszy pęd, gdy zgasną światła. Chyba, że ​​się nie udało!

Verstappen, ofiara przedwczesnego poślizgu koła, zobaczył, jak Hamilton minął go na pierwszym zakręcie. Batawian próbuje odzyskać kontrolę nad sytuacją kosztem śmiałego i muskularnego manewru w 6. zakręcie. Skupiony na zewnątrz Hamilton decyduje się przeciąć szykanę i wychodzi na prowadzenie, po czym chwilowo zdejmuje nogę... zachowując jednocześnie kontrolę nad pojazdem. wyścig. Dyrektor wyścigu Michael Masi nie ma na co narzekać.

Hamilton, będący w lepszej sytuacji niż zdobywca pole position Verstappen, wykonuje rzut rożny po ataku mięśniowym rywala na pierwszym okrążeniu. Sędzia nic nie mówi / © DPPI

Hamilton nieubłaganie powiększa przewagę i wydaje się, że całkiem spokojnie zmierza w stronę ósmej korony. Verstappen jednak nadal daje z siebie wszystko, aby pozostać w kontakcie. Wykorzystał nawet świetną obronę Péreza przeciwko Hamiltonowi, aby ponownie zaatakować swojego wielkiego rywala. Kierowcowi Mercedesa wciąż udaje się odzyskać panowanie nad sobą… ale nie na tyle, aby przejechać świeże opony podczas wirtualnego samochodu bezpieczeństwa wywołanego odejściem Antonio Giovinazziego na emeryturę (Alfa Romeo).

Punkt zwrotny wyścigu i mistrzostw, kiedy Nicholas Latifi (Williams) uderza w ścianę w zakręcie 14 i powoduje interwencję samochodu bezpieczeństwa 5 okrążeń od szachownicy. Mercedes zwleka i nie sprowadza Hamiltona. Nic więc dziwnego, że Verstappen postąpił odwrotnie i wypuścił zestaw miękkich opon, które zapewniłyby mu dużą przewagę w przypadku ponownego startu. Ale czy nastąpi restart? Jest niepewność.

Ciągle napływają sprzeczne wiadomości, a lobbowanie na falach radiowych między szefami zespołów a przytłoczonym Michaelem Masi nasila się. Ostatecznie spóźnialscy, którzy znajdą się pomiędzy Hamiltonem a Verstappenem, mogą się rozdzielić, a wyścig zostaje wznowiony przed ostatnim okrążeniem, na którym wszystko się rozstrzygnie.

Verstappen właśnie wyprzedził Hamiltona na ostatnim okrążeniu sezonu i zmierza w stronę tytułu / © DPPI

Korzystając ze swojego świeższego wierzchowca, kierowca Red Bulla rzuca się w nawrót na piątym zakręcie i przejmuje kontrolę, co jest równoznaczne z tytułem mistrza świata. Hamilton próbował odpowiedzieć na kolejnych prostych. Na próżno. Verstappen trzyma się i walczy o swoją pierwszą koronę, podczas gdy w klanie Mercedesa panuje konsternacja i złość.

Niemiecki zespół natychmiast złożył dwie skargi za nieprzestrzeganie procedur wznowienia zawodów. Oddalony Mercedes sygnalizuje zamiar odwołania się od decyzji komisarzy. Pięć dni później niemiecki zespół w końcu się poddał. „W mistrzostwach nie wolno grać” – mówi jeden z nich Toto Wolff głęboko rozczarowany i wyraźnie naznaczony obrotem wydarzeń.

Pigułka Yas Marina najwyraźniej nie minęła, a romans pozostawi ślad. Pomiędzy dwoma kierowcami o ogromnym talencie i bardzo trudnym do wyboru, być może napisano, że decyzja zostanie podjęta przez zrządzenie losu. Być może wolelibyśmy, aby przeznaczenie interweniowało w mniej sztuczny sposób.

Nie umniejsza to w niczym zasług Maxa Verstappena, 34. mistrza świata w historii. Z rzadką godnością i elegancją w porażce, jego dzielny przeciwnik Lewis Hamilton być może okaże się jeszcze bardziej dorosły, niż gdyby zdobył ósmą koronę.

Hamilton i Verstappen będą nas rozpieszczać do końca sezonu / © DPPI

Juliena BILLIOTTE

Zastępca redaktora naczelnego AUTOhebdo. Pióro zanurzone w żółci.

0 Zobacz komentarze)