Sainz Jr: „Być może poczułem się trochę sfrustrowany”

Carlos Sainz Jr rozmawiał z AUTOhebdo po zatwierdzeniu go w zespole Renault Sport F1 na sezon 2018.

opublikowany 04/10/2017 à 10:22

Dupuis

0 Zobacz komentarze)

Sainz Jr: „Być może poczułem się trochę sfrustrowany”

Czy czasami rozwój w zespole, którego powołaniem jest trenowanie, a nie wygrywanie, nie był frustrujący?

To jest powód istnienia. Po to został zaprojektowany i po to tu dzisiaj jestem. Potem, biorąc pod uwagę moje wyniki, biorąc pod uwagę fakt, że Renault interesował się mną przez półtora roku i drzwi Red Bull Racing były zamknięte, czasami czułem się trochę sfrustrowany, ale nigdy do tego stopnia, że ​​zapomniałem, co ten zespół i co Red Bull dla mnie zrobił. Bez nich nie byłoby mnie tutaj i nie rozmawiałabym z Wami...

Czego brakuje stabilnemu podobnemu Toro Rosso częściej walczyć w czołowej piątce, jak w Singapurze?

Toro Rosso ma odpowiednich ludzi, ale nie odpowiedni budżet. Zasoby te są minimalne w porównaniu z zasobami takich zespołów Ferrari, Mercedes i Red Bulla. Jest to również problem, na który F1 trzeba się jak najszybciej schylić. Tutaj, przy odrobinie większych środków, byłoby to coś...

Renault odegrało także niewielką rolę na początku kariery Twojego ojca (w latach 1982–1984, Carlos Sainz Sr rozróżnił obwód i rallye za kierownicą R5 TS i R5 Turbo. Nota redaktora). Czy to nie zabawne, że historia czasami się powtarza?

Mój ojciec, Fernando (Alonso), ja teraz… istnieje coś w rodzaju hiszpańskiego powiązania z Renault. Wiesz, że Renault zaczęło się mną interesować na początku roku finansowego 2016, było bardzo ważne. Dla mnie to wiele znaczyło... to mnie podniosło na duchu!...

Obejrzyj cały wywiad z Carlosem Sainzem Jr w numerze 2134 AUTOtygodniowo, dostępny już w wersja cyfrowa na wszystkich platformach i w kioskach.

0 Zobacz komentarze)