Sebastian Vettel tak blisko podium w Szanghaju

Trzykrotny mistrz świata zakończył swoje Grand Prix Chin w zawrotnym tempie na wydechach Lewisa Hamiltona.

opublikowany 14/04/2013 à 13:34

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Sebastian Vettel tak blisko podium w Szanghaju

Sebastian Vettel nie odszedł daleko od podium podczas Grand Prix Chin. Trzykrotny panujący mistrz świata na czwartej pozycji na mecie wyścigu zakończył dzień w fantastycznym tempie, zakładając miękkie opony na ostatnie okrążenia. „Po ostatnim przystanku zespół powiedział mi, że do samochodów przede mną jest dość duża przepaść, ale powiedzieliśmy sobie, że i tak musimy jechać”.. Gdy pozostały cztery pętle toru w Szanghaju, Niemiec odzyskiwał sekundę na sektor i dosłownie rzucił się na swoich przeciwników. Ale to byłoby zbyt sprawiedliwe. „Kiedy wjechałem na długą prostą i zobaczyłem Lewisa (Hamilton, przyp. red.) na drugim końcu, skręcając nawrót, pomyślałem „no cóż, to trochę za daleko”, ale oczywiście na nowych oponach mieliśmy większą prędkość ». I Tender, na dodatek.

Wreszcie pilot czerwony Byk dobiega mety jako czwarty, prawie na wydechu jego odpowiednik w Mercedesies. „To było trochę rozczarowujące, że przegraliśmy tak małą przewagą, kilka zakrętów więcej i mogliśmy czegoś spróbować”. – uważa zwycięzca Grand Prix Malezji. „Jednak nasza strategia wydawała się dziś słuszna. Wiedzieliśmy, że będzie trudno i uzyskanie czystych okrążeń było kluczowe, ale nie zrobiliśmy żadnego podczas pierwszego przejazdu », kontynuuje kierowca, nawiązując do okrążeń spędzonych za zaskakującym Sauberem Nico Hülkenberg. „Byłem szybszy niż Nico, ale jeśli jedziesz zbyt blisko innego samochodu, powoduje to zbyt duże obciążenie przednich opon, więc trudno było znaleźć właściwy kompromis”., wyjaśnia Sebastian Vettel. „Generalnie możemy być zadowoleni” stwierdził.

0 Zobacz komentarze)