Trulli, satysfakcja i gorycz

Jarno Trulli, wiedząc, że w 2010 roku nie będzie już jeździł dla Toyoty, był zadowolony ze swojego drugiego miejsca na torze Suzuka przed japońską publicznością, z nutą goryczy.

opublikowany 04/10/2009 à 10:49

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Trulli, satysfakcja i gorycz

Jarno Trulli, deuxième sur la grille, n?est pas parvenu à offrir à Toyota jego pierwsze zwycięstwo w Formuła 1. Włoski pilot chciałby podarować taki „prezent”? w Toyocie przed japońską publicznością, która licznie przybyła do Suzuki. Jednak w tym celu musieliśmy najpierw skoncentrować się na starcie. „ Wiedziałem, że kierowcy wokół mnie byli na początku bardzo silni. Wiedziałem szczególnie, że Lewis (Hamilton), ze swoim SREC (systemem odzyskiwania energii kinetycznej), był bardzo niebezpieczny i być może wykorzystał przewagę od pierwszego zakrętu. »

Nie można oprzeć się mocy McLaren-Mercedes Lewisa Hamiltona Jarno Trulli musiał zadowolić się trzecim miejscem po pierwszym zakręcie. Nie zdestabilizowało to jednak Włocha, który wówczas dobrze prowadził swój wyścig. „ Stamtąd była fantastyczna jazda. Podobało mi się od początku do końca. Atakowałem okrążenie za okrążeniem. Starałem się utrzymać przewagę nad Lewisem. Wyprowadzę się, a potem wrócę? Było bardzo trudno, ale bardzo podobała mi się dzisiejsza jazda. Musieliśmy atakować i nie poddawać się, aby nie pozwolić mu się wymknąć. »

Ostatecznie przewaga zdobyta na torze przez Lewisa Hamiltona nie wystarczyła. Szybszy w końcówce i korzystając z bardzo krótkiego pit stopu, Jarno Trulli wrócił na pozycję startową. „ Dzięki strategii zespołu udało nam się zyskać przewagę nad Lewisem. Potem był wjazd samochodu bezpieczeństwa i myślałem, że start będzie bardzo trudny. Dzięki SREC mógł odzyskać przewagę. Na szczęście tak nie było. »

Po opowiedzeniu swojego wyścigu Jarno Trulli przesłał tradycyjne podziękowania wszystkim osobom, które pomogły mu w osiągnięciu tego wyniku. Tym razem podziękowania wyglądały niemal jak pożegnanie, a Jarno Trulli wydawał się żałować, że nie był w stanie zapewnić japońskiemu producentowi zwycięstwa przed opuszczeniem zespołu pod koniec sezonu. „ Chciałbym wykorzystać tę chwilę, aby podziękować całemu zespołowi: moim technikom, mechanikom, a także naszym partnerom. Chciałbym dziś wygrać, ale nie było to możliwe, ponieważ Sebastian Vettel był szybszy. »

0 Zobacz komentarze)