Whitmarsh: „Lewis niedaleko Vettela”

Jeśli Red Bull po raz kolejny zdominował konkurencję w Australii, w McLarenie, pozostajemy przekonani, że MP4-26 jest w stanie pokonać RB7.

opublikowany 29/03/2011 à 12:59

Villemanta

0 Zobacz komentarze)

Whitmarsh: „Lewis niedaleko Vettela”

czerwony Byk zadał poważny cios, pokazując od pierwszego Grand Prix, że jego RB7 jest godny swojej starszej siostry mistrza świata. Jednak dyskretny podczas zimowych testów, zespół McLaren w Melbourne spisał się znakomicie, stąd pewien optymizm po stronie brytyjskiej.

„Może Lewis nie był tak szybki jak Sebastian (Czarownica), ale nie był daleko od tego, wyjaśnić Autosport.pl Menedżer zespołu Martin Whitmarsh. Myślę, że degradacja jego opon była mniej znacząca niż w przypadku Ferrari, Red Bull i większość czołowych zespołów. To zachęcające i może być jeszcze bardziej decydujące na Sepang, gdzie tor jest bardziej agresywny dla opon. »

Faktem pozostaje, że Vettel nie znalazł na torze Albert Park przeciwników swojego kalibru i był o osiem dziesiątych szybszy odHamilton w kwalifikacjach.

„Seb (Vettel) wykonał niesamowitą robotę, podobnie jak Adrian (Newey), – kontynuuje na stronie brytyjskiego tygodnika. Dlatego nadal musimy bardzo ciężko pracować. Ferrari nie trzymało tempa, tak jak Mercedes. Ale to dwa świetne zespoły, a w zeszłym roku widzieliśmy, jak Ferrari udało się wrócić? »

Odkryj je w swoim magazynie AUTOtygodniowo, jutro w kioskach pełna analiza GP Australii i zwycięstwa Sebastiana Vettela przeprowadzona przez naszych dwóch specjalnych korespondentów w Melbourne.

0 Zobacz komentarze)