16 marca 2014 roku zapisał się w historii Formuła 1 jak otwarcie rozdziału, który nie omieszkał wzbudzić kontrowersji. Wprowadzenie hybrydowych silników V6 turbo, które podjęło decyzję o unowocześnieniu sportu tracącego znaczenie na poziomie przemysłowym, spowodowało kilka znaczących wydarzeń podczas Grand Prix Australii rozgrywanego w Melbourne.
Utrata hałasu, utrata czucia?
Główną zmianą w zastąpieniu wolnossących silników V8 najnowocześniejszymi jednostkami napędowymi była utrata nastroju tak bliskiego F1. Stłumiony dźwięk turbodoładowanych silników V6 nie wymaga już stosowania środków ochrony słuchu, jak miało to miejsce w poprzednich dekadach. Puryści wołają o świętokradztwo. Nie wibrujemy już, gdy obok przejeżdża samochód. Nawet wprowadzenie Grand Prix w telewizji jest parodiowane, gdzie słychać odgłosy jednomiejscowych samochodów zastąpione dźwiękami odkurzacza!
Jedyna zaleta tego przejścia w stronę mniej dźwiękowego świata: reakcje publiczności widać na małym ekranie. Efekt atmosferyczny, który początkowo jest przyjemny, ale który zostanie wykorzystany do nadużycia przez FOM podczas każdego wyprzedzania w celu zdobycia mało znanego 8. miejsca w wyścigu:
Ricciardo świętował zmierzch Vettela w Red Bullu
Runda otwarcia sezonu 2014 przełamuje passę dziewięciu zwycięstw z rzędu Sebastian Vettel przeprowadzona jesienią 2013 roku. Ustępujący czterokrotny mistrz świata, znienawidzony przez fanów suspensu, ma spore kłopoty z powodu nowych przepisów technicznych, których prawie nie docenia. Jak symbol, mechanicy puścili go już na pierwszych okrążeniach dzień po nienormalnej eliminacji w Q2. Będzie cierpiał przez cały rok przeciwko swojemu nowemu koledze z drużyny, Daniel Ricciardo.
Australijczyk z niszczycielskim uśmiechem wywraca publiczność swoją nieskrępowaną jazdą. Stara nadzieja Toro Rosso dostaje szansę, na którą czekał od młodości. Z jednomiejscowy na lepszym poziomie zdobył swoje pierwsze podium w F1 (3.), ale zostanie wykluczony z wyników za przepływ paliwa przekraczający limit 100 kg w wyścigu, nowa zasada ma sprawić, że F1 będzie mniej energochłonna (i bardziej „ekologicznie”).”). Nie ma problemu, nadrobi to trzema sukcesami antologicznymi (Kanada, Węgry i Belgia).
Objawienie Magnussena
Syn specjalisty od Corvette w Wytrzymałość Styczeń Magnussen, Kevin Magnussen grzmiący debiut podczas Grand Prix Australii 2014. Zatrudniony przez McLaren, która wcześniej objęła go promocyjnymi formułami, 21-letni Duńczyk. Od tego czasu zostaje pierwszym pilotem Lewis Hamilton w 2007 roku, aby w swoim debiucie w F1 stanąć na podium!
W tej chwili przyszłość zwycięzcy Formuły Renault 3.5 Rok 2013 wydaje się promienny, a podobieństw do przyszłego siedmiokrotnego mistrza świata jest mnóstwo: ten sam zespół, ta sama agresywność w wyścigu. Jednak dalsza część kariery Kevina Magnussena będzie bardzo rozczarowująca. Nigdy już nie wróci na podium i to nie 10 lat później, u schyłku kariery w skromnej formacji Haas, że ryzykuje powtórzenie swojego najlepszego wyniku w Grand Prix.
„Czuję się, jakbym był wtedy dzieckiem, pamiętał w 2023 roku. Od tego czasu minęła jedna trzecia mojego życia i wiele się od tego czasu wydarzyło. To był bardzo intensywny weekend, ponieważ twój pierwszy weekend wyścigowy w Formule 1 sam w sobie jest wspaniałym przeżyciem. To zdecydowanie jeden z weekendów w moim życiu, który zapamiętam na zawsze. »
Dominacja Mercedesa
Świetna, łatwość Sebastiana Vettela i czerwony Byk jest łamany przez nowe przepisy! Radość obserwatorów jest ulotna, bo Mercedes bardzo szybko przejmuje rolę walca parowego. Z jednym wyróżnieniem. Marka Star, która przejście na silnik V6 przygotowała znacznie wcześniej niż inni producenci silników (Ferrari i Renault) mogą liczyć na dwóch kierowców wysokiej klasy.
W Australii pole position wywalczył Lewis Hamilton (jego 32. w karierze), przed Danielem Ricciardo i Nico Rosbergiem (Mercedes). Niemiec będzie miał łatwe zadanie w wyścigu, bo Hamilton poddaje się na trzecim okrążeniu, a jego silnik pracuje tylko na pięciu cylindrach.
Nico Rosberg dobiega do mety, wyprzedzając pościgów o 25 sekund. „Jaki samochód mi dałeś”, mówi w radiu syn Keke Rosberga. Wykrzyknik podsumowujący stan Formuły 1 w 2014 roku. Mercedes jedzie na zawodach i to będzie trwało jeszcze długo…
CZYTAJ TAKŻE > Rosberg wyróżnia się w Melbourne
Kontynuuj czytanie na te tematy:
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
1 Uwagi)
Aby napisać komentarz
Yves-Henri RANDIER
16 o 03:2024
Rok 2014, czyli koniec atmosferycznych silników V8 i pojawienie się jednostek z turbodoładowaniem - z pewnością w najnowocześniejszym wydaniu technologii, gdy wszyscy zgadzają się, że opinia publiczna nadal nie dostrzega technicznego sukcesu obecnych silników dziesięć lat później, znajdź błąd! - ale bez muzykalności i śpiewu charakterystycznego dla F1... inna era