To wypadek, który skończyłby się dobrze Alfa Tauryń w Silverstone. Na 11. okrążeniu Grand Prix Wielkiej Brytanii dwaj kierowcy włoskiego zespołu zajęli 7. i 8. miejsce. Prawie nieoczekiwane pozycje po trudnym początku weekendu. To wtedy był ogień Yuki tsunoda podjął próbę śmiałego wyprzedzenia Pierre Gasly, w zakręcie 3. Od wewnątrz Japończyk zanurkował… i stracił tył jednomiejscowy, a następnie uderzył Francuza. Dwa AT03 odleciały, oba uszkodzone.
W bratobójczym pojedynku obaj piloci ponieśli klęskę. Po tym agresywnym ataku Tsunoda przyznał się do swojej części odpowiedzialności. „Myślę, że mogłem poczekać na kolejną okazję, aby go wyprzedzić. Nie spodziewałem się też, że Pierre będzie tak często zamykał drzwi. Mój błąd. Przede wszystkim chcę powiedzieć, że jest mi przykro z powodu zespołu. » Następnie kierowca nr 22 odbył samotny wyścig i zajął 14., ostatnie miejsce w klasyfikacji. „Potem doznałem uszkodzeń samochodu, prowadzenie było bardzo trudne, co sprawiło, że reszta wyścigu była dla mnie bardzo trudna. »
Według Gasly’ego „to była niepotrzebna kolizja” z Tsunodą
Po tej kolizji Pierre Gasly ponownie próbował gonić w peletonie. Jednak jego AlphaTauri został zbyt uszkodzony na tylnym skrzydle, aby kontynuować jazdę. Norman był oczywiście bardzo rozczarowany po wyścigu. „Byłem siódmy, byliśmy na dobrej pozycji. Po incydencie z Yuki tylne skrzydło uległo uszkodzeniu i musieliśmy porzucić samochód. Każdy punkt jest cenny, szczególnie w takim sezonie, dlatego jestem rozczarowany dzisiejszym wynikiem końcowym. To była niepotrzebna kolizja. »
Francuz nie myli się: AlphaTauri przeprowadziła złą operację w mistrzostwach producenta. Z 27 punktami 7. miejsce włoskiej drużyny jest teraz zagrożone Haas (20 punktów) i o Aston Martin (18 punktów).
CZYTAJ TAKŻE > Binotto broni strategii Ferrari: „Nie było marginesu, aby sprowadzić naszych dwóch kierowców”
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)