Dzień zapowiadał się trudny McLareni niepowodzenia Kevin Magnussen jeszcze przed startem Grand Prix Australii szybko potwierdziło to przeczucie. Ofiara innego problemu „nie określono na jednostce zasilającej” słowami Eric Boullier dyrektor zawodów McLaren Racing, Duńczyk nie był w stanie dojechać do pola startowego przed rozpoczęciem okrążenia formującego i przyznał się do swojej frustracji.
11. i ostatnie miejsce w Grand Prix, Jenson Snickers z drugiej strony zauważył pozytywne strony swojej rasy. „Nadal jesteśmy daleko od celu, ale to dobry punkt wyjścia, a wyścig podobał mi się. ogłasza mistrza świata 2009. Stoczyłem nawet dobrą małą bitwę z Checo (Pérezem). Dzisiejszy dzień pomoże nam w rozwoju: wiele się nauczyliśmy pokonując dystans wyścigowy. Nadal potrzeba dużo pracy, jeśli chodzi o moc, prowadzenie, siłę docisku i ustawienia, ale możemy poczynić ogromne postępy. »
Postęp, który może zbiegać się z oczekiwanym powrotem Fernando Alonso za kierownicą MP4-30 – Honda na kolejną rundę sezonu, 29 marca na torze Sepang w Malezji.
Pełną relację z Grand Prix Australii, sporządzoną przez naszych specjalnych korespondentów w Melbourne, można znaleźć w numerze 2003 AUTOhebdo, dostępną jutro wieczorem w wersji cyfrowej, a od środy w kioskach.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)