Haas ma burzliwe lato. Po świetnym występie Romaina Grosjeana w Austrii, dwaj kierowcy amerykańskiego zespołu utknęli w Wielkiej Brytanii i ponownie wpadli w kłopoty. Dwa tygodnie później wracają do czołówki podpisując najlepszą kwalifikację w historii marki w Formuła 1 : Kevin Magnussen wystartuje jako piąty, Romain Grosjean szósty w Niemczech.
Na torze Hockenheim para francusko-duńska mogła wykorzystać różne usterki napotykane przez czołowe działa, które są Daniel Ricciardo (Red Bull, ukarany za ostatnie miejsce w wyścigu) I Lewis Hamilton (Mercedes, awaria hydrauliki). Oportunizm jest przydatny, ale bez szybkości jest bezużyteczny. W tym momencie Haas pokazali, że są w czołówce, będąc o trzy dziesiąte szybsi od Renault.
„Na torze, gdzie nie byliśmy przekonani o naszym poziomie konkurencyjności, poszło nam dobrze, wyjaśnił Romain Grosjean. To bardzo budujące i jesteśmy w dobrym miejscu przed wyścigiem. »
Francuz czuł jednak, że mógłby lepiej celować. „Nie mogliśmy wykonać drugiego okrążenia w ataku w Q3, a wcześniej skręciłem szeroko w pierwszym zakręcie. » Kevin Magnussen ze swojej strony osiągnął cel wyznaczony przed weekendem. « Nie można pokonać czerwony Byk, są za szybcy, ale jesteśmy najlepsi z całej reszty. Największym wyzwaniem pozostaje wyścig. »
Duńczyk naprawdę ma nadzieję, że kierowcy przed nim uciekną od startu, „w ten sposób skorzystamy na czystym powietrzu”. Günther Steiner, szef zespołu Haas, zadowolił się stwierdzeniem, że to ogólny wynik „sprawię ci bardzo szczęśliwy dzień”. Austriak trzyma teraz kciuki, aby obaj kierowcy dobrze dogadywali się w wyścigu…
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)