Hamilton: Bez Alonso to nie byłoby to samo

Na łamach AS trzykrotny mistrz świata przyznał, że byłby bardzo zawiedziony, gdyby Fernando Alonso przeszedł na emeryturę.

opublikowany 30/08/2016 à 11:07

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Hamilton: Bez Alonso to nie byłoby to samo

Między Lewis Hamilton et Fernando Alonso, wszystko zaczęło się od sezonu 2007 o godz McLaren w trakcie Grand Prix stał się elektryczny i zakończył się utratą tytułu mistrza świata kierowców w walce z Kimi Räikkönenem, mistrzem świata z Stabilny Ferrari.

Dziś, gdy ich stosunki się uspokoiły, niedawno zasygnalizował to Fernando Alonso to nowe powiązanie z Lewisem Hamiltonem będzie znacznie lepiej niż wtedy, gdy mieszkali razem po raz pierwszy prawie dziesięć lat temu.

Hiszpański kierowca, którego kontrakt z Woking wygasa w przyszłym roku, jest jednak zdeterminowany, aby odnieść sukces z legendarnym duetem McLaren-Honda, który błyszczał w latach 80. i 90., aby zdobyć ten słynny tytuł trzeciego świata. . Według niego, Mercedes czy McLaren obie drużyny mają dokąd pojechać, aby w przyszłości zwyciężyć.

Mimo wszystko krążą pogłoski o odejściu z F1 Fernando Alonso pozostanie przy życiu, nawet jeśli główna zainteresowana osoba kilkakrotnie powtarzała, że ​​cechy jednomiejscowych bolidów na rok 2017, wyczekiwane z niecierpliwością w nowych przepisach, będą w dużej mierze zależeć od jego przyszłości w tej dyscyplinie.

Pogłoski o możliwym odejściu Alonso na emeryturę nie pozostawiają obojętnym jego byłego kolegi z drużyny, Hamiltona. „Jeśli w przyszłym roku odejdzie na emeryturę, a ja nie będę już się z nim ścigał, będzie to wielka szkoda. Byłoby naprawdę szkoda, przyznaje kierowca Mercedesa do AS.

F1 nie miałaby tak dużego znaczenia, gdyby Alonso nie kontynuował kariery. Nie możesz pozwolić, aby ktoś, kto jest utalentowany, zrezygnował, ponieważ ma zaległości i nie będzie miał kolejnej szansy na wygraną. To byłoby niesprawiedliwe. »

0 Zobacz komentarze)