Hamilton na tym samym torze w Bahrajnie?

Lewis Hamilton, uspokojony zwycięstwem w Malezji, może spokojnie rozważyć perspektywę kolejnego sukcesu w najbliższy weekend w Bahrajnie, gdzie nigdy wcześniej nie wygrywał.

opublikowany 03/04/2014 à 11:15

Dupuis

0 Zobacz komentarze)

Hamilton na tym samym torze w Bahrajnie?

Po rozpoczęciu sezonu na emeryturze w Melbourne Lewis Hamilton udało mu się powrócić do zwycięstwa podczas Grand Prix Malezji, gdzie zwyciężył po raz pierwszy. Mistrz świata z 2008 roku wydaje się ożywiony tym sukcesem, gdy w najbliższy weekend odbędzie się kolejne spotkanie w Bahrajnie. „To zwycięstwo w Malezji było prawdziwym początkiem mojego sezonu. Zdobycie dubletu również było fantastycznym wynikiem dla zespołu i nie mogę się doczekać, aby zobaczyć, co możemy zrobić w Bahrajnie. Dwukrotnie stanąłem na podium (2. miejsce w 2007 r. i 3. miejsce w 2010 r.), ale z tego czy innego powodu nigdy nie udało mi się wygrać. Podobnie było w Malezji aż do zeszłego tygodnia i trzymam kciuki, żeby to był rok, w którym zakończę te cykle. »

Mercedes AMG F1 ma podstawy do optymizmu, ponieważ zespół z Brackley wygrał dwa pierwsze wyścigi sezonu i osiągnął już obiecujące wyniki podczas zimowych testów. Największym przeciwnikiem Lewisa Hamiltona w tej chwili wydaje się być jego kolega z drużyny Nico Rosberg, który również prowadzi w mistrzostwach. „Malezja była ważnym testem dla zespołu (z głównym sponsorem Petronasem), a zaraz po wyścigu (8-9 kwietnia) zbliża się sesja testowa (Pirelli). Dobrze byłoby przynieść zespołowi kolejny dobry wynik po tej długiej podróży. Wiemy, że trudno będzie utrzymać ten poziom osiągów, szczególnie na torze, na którym każdy zespół skorzystał ze znacznej ilości czasu spędzonego zimą, ale będę nadal atakował. »

Zapoznaj się z analizą Grand Prix Malezji przeprowadzoną przez naszych specjalnych korespondentów w numerze 1954 AUTOhebdo, dostępnym teraz w wersji cyfrowej i w kioskach.

0 Zobacz komentarze)