Brexit martwi F1

Podczas gdy Brexit ma wkrótce zostać wdrożony, F1 zastanawia się nad swoją przyszłością, podczas gdy większość zespołów zlokalizowana jest w Wielkiej Brytanii.

opublikowany 04/01/2019 à 17:36

Dupuis

0 Zobacz komentarze)

Brexit martwi F1

Jeżeli do 29 marca 2019 r. nie zostanie osiągnięte porozumienie, Wielka Brytania opuści Unię Europejską w atmosferze niespotykanej niepewności.

przesłuchuje, Cyril Abiteboul, dyrektor generalny Renault Sport Racing, nie maskuje swojego strachu, tego, w którego drużynie ma swoją siedzibę Enstone.

„Bez możliwości, jakie oferuje Wielka Brytania, nigdy nie bylibyśmy w stanie rozwijać się tak szybko. Brexit bez umowy byłby bardzo szkodliwy, ale ufam, że władze brytyjskie zrozumieją, że w ich interesie nie leży utrata tego, co jest jednym z filarów krajowego przemysłu. »

Ta sama obawa Mercedes dotyczące przepływu towarów i osób.

„U nas pracują obywatele UE, importujemy wiele towarów z UE, twierdzi dyrektor wykonawczy Brackley, Toto Wolff. Podjęliśmy kroki, ale ogólnie nie jest to przyjemny rozwój sytuacji. »

I odwrotnie, Brexiter od początku, Christian Horner, główny zespół ds Red Bull Racing, nie ma wątpliwości, że rozwiązanie zostanie znalezione i tyle „Ludzie będą nadal handlować z Wielką Brytanią, jeśli utrzyma ona swoją konkurencyjność, a branża sportów motorowych będzie nadal dobrze sobie radzić”.

Optymizm podzielany przez Maurizio Arrivabene, ale z zupełnie innego powodu.

„Jeśli nie nastąpi szybka zmiana kierunku, wiele osób będzie pukać do drzwi Maranello, żartuje Włoch, po czym dodaje: ale jeśli mówimy o wpływie na F1, to naprawdę nie jest najlepszy scenariusz.”

Hipoteza dotycząca drugiego referendum, długo uważana za utopijną, obecnie zyskuje na popularności, dzięki czemu Wielka Brytania wyjdzie z impasu politycznego, w którym utknęła kraj.

 

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz