Liberty Media rozumie wybór Mercedesa

Kierownictwo F1 Ross Brawn i Chase Carey przyznają, że strategiczny wybór Mercedesa w Soczi jest częścią gry.

opublikowany 03/10/2018 à 09:31

Pierre Tassel

0 Zobacz komentarze)

Liberty Media rozumie wybór Mercedesa

Obraz Valtteri Bottas zanika na korzyść Lewis Hamilton podczas Grand Prix Rosji pozostanie jednym z najważniejszych obrazów sezonu 2018. Decyzja wewnętrzna Mercedes co spowodowało rozlanie dużej ilości atramentu i wywołało niezadowolenie wielu fanów dyscypliny.

Jednak decyzja, która pozostaje zrozumiała, zdaniem Rossa Brawna, dyrektora ds. sportów motorowych w Liberty Media, który podkreśla swoje osobiste doświadczenia, zwłaszcza z okresu Ferrari.

„Uważam, że decyzja niemieckiego zespołu była słuszna, Mówi Brawn. Głównym celem drużyny jest osiągnięcie jak najlepszego wyniku w obu mistrzostwach i to właśnie osiągnęli.

W przeszłości często znajdowałem się w takiej sytuacji i osobiście zawsze wierzyłem, że zbiorowy interes zespołu jest ważniejszy od interesu indywidualnego kierowcy.

Może to nie zostać łatwo zaakceptowane przez fanów lub nie wyglądać dobrze dla sportu, i w tym momencie zespół musi ocenić okoliczności i podjąć decyzję. Rozumiem frustrację Bottasa, który miał wspaniały weekend i pokazał, jak bardzo odpowiada mu tor w Soczi, ale instrukcje zespołowe są częścią sportu.

Poza tym zawsze lepiej jest zastosować je przejrzyście, niż próbować to ukryć, co czasami zdarzało się w przeszłości i kończyło się oskarżeniami o oszustwo. Nie jest to najbardziej atrakcyjny aspekt naszego sportu, ale zawsze był jego częścią, dobry czy zły, i lepiej pokazać to otwarcie. »

A co z zasadami?

Przesłuchiwany wczoraj w Paryżu podczas konferencji prasowej o Grand Prix Francji F1, w sprawie możliwości dostrzeżenia modyfikacji regulaminu, Chase Carey, dyrektor generalny dyscypliny, wysuwa raczej tę samą argumentację, co Ross Brawn

„Nie będę spekulował na temat przepisów, – powiedział nam Amerykanin. Rozumiem obawy. Chcemy rywalizacji na torze, który jest najlepszy dla kibiców, ale wiemy też, że ten sport to rywalizacja indywidualna dla kierowców i rywalizacja zespołowa dla producentów.

To nie jest nic nowego. Nie oznacza to jednak, że nie obserwujemy tego, co się dzieje. Jest to punkt dyskusji. »

0 Zobacz komentarze)