Max Verstappen, mistrz świata z nowym podejściem na torze

W 2022 roku Max Verstappen nie zachowuje się już tak samo na torze. Jeśli Holender nadal jest głodny zwycięstw, nowe jednomiejscowe samochody pozwoliły mu lepiej wybierać bitwy: „kiedy ktoś jest szybszy od ciebie, nie ma sensu walczyć jak szaleniec. »

opublikowany 30/07/2022 à 14:54

Tomek Trichereau

0 Zobacz komentarze)

Max Verstappen, mistrz świata z nowym podejściem na torze

W tym sezonie Max Verstappen zmienił swoje nastawienie do jazdy, ale nadal radzi sobie dobrze. © Zdjęcie Julien Delfosse / DPPI

W ubiegłym roku w Abu Zabi Max Verstappen zmieniony wymiar. Chociaż zawsze był jednym z najbardziej utalentowanych kierowców w stawce, wciąż brakowało mu jednego kroku: zostania mistrzem świata. Właśnie w tym punkcie Lewis Hamilton grał w 2021 roku, podkreślając presję, jaką musiał odczuwać Holender w przededniu zdobycia pierwszego tytułu mistrzowskiego. Dlatego w tym roku mistrz świata rozpoczął sezon z nowym statusem. Za kierownicą RB18 ta zmiana kategorii tak naprawdę go nie zakłóciła, o czym świadczy jego 7 zwycięstw w 2022 roku.

Jednak to, co najbardziej rzuca się w oczy, gdy patrzymy na styl jazdy Maxa Verstappena, to jego zdolność do rezygnowania z walk, aby później lepiej atakować. Widziano to w Austrii z Charles Leclerc. Pilot czerwony Byk tak naprawdę nie próbował się bronić w trzeciej turze. Czy zatem mistrz świata stałby się mądrzejszy? „ Przyznam, że zrozumiałem jedno: gdy ktoś jest szybszy od Ciebie, nie ma sensu walczyć jak szaleniec. Zwłaszcza, że ​​w przypadku tych nowych samochodów obrona jest trudniejsza. Z drugiej strony łatwiej jest podążać i atakować. Mówię sobie więc, że będę miał inne możliwości », podkreśla Max Verstappen w rozmowie z Zespołem.

Poddaj się lepszemu atakowi – to nowe motto Maxa Verstappena

Ta zmiana nastawienia podczas jazdy jednomiejscowy wynikałoby zatem z nowych przepisów technicznych z 2022 r..” W zeszłym roku, jeśli byłem agresywny, było to spowodowane tym, że trudno było podążać za samochodami i jeśli nadarzyła się okazja, trzeba było z niej skorzystać. Pewnie nie mielibyśmy już więcej. W tym roku jest inaczej », wspomina kierowca Red Bulla, wciąż zdeterminowany, aby wygrać wszystko na swojej drodze. Dlatego w tym roku koniec z pojedynkami, które często kończyły się emeryturą, jak na Monzy czy Silverstone.

Jeśli to Max Verstappen miał odczuć presję na tytuł w 2021 roku, Holender przekazał ją teraz Charlesowi Leclercowi. To już nie jest z Mercedes że Red Bull walczy na torze o pierwsze miejsca, ale Stabilny. Do czasu Grand Prix Francji nie udało się ustalić intensywności pojedynków na torach i poza nimi w 2021 roku, co mistrz świata ocenia to pozytywnie. „ Bardzo podoba mi się wzajemny szacunek, jaki panuje w tym roku pomiędzy kierowcami i zespołami. Oczywiście wszyscy chcemy wygrać, a kiedy przegrywamy, jesteśmy rozczarowani. Uważam jednak, że te mistrzostwa dostarczają dobrych wibracji », ocenia 24-letni pilot.

Wzajemny szacunek między dwoma rywalami

Od czasu Bahrajnu Max Verstappen szczególnie odnajdywał bitwy na torze ze swoim wieloletnim rywalem karting, Charlesa Leclerca. „ Znamy się tak długo i jesteśmy podobni w walce. Oboje wiemy, jak dojść do granic możliwości, ponieważ robiliśmy to już wcześniej » – wspomina Holender. Czy walka o tytuł mistrza świata może popchnąć ich, podobnie jak w 2021 r., do przekroczenia granic? „ Zawsze taki był, ale w dobrym tego słowa znaczeniu, jak ja. W kartingu obaj stoczyliśmy kilka świetnych bitew », upiera się kierowca Red Bulla w związku z agresywnością Charlesa Leclerca.

Zanim jednak Holender stał się zwycięską maszyną, musiał jeszcze dostosować sposób jazdy do nowych jednomiejscowych samochodów na rok 2022. Prowadzenie tych samochodów znacznie różni się od dotychczasowego. Musieliśmy zmienić wiele rzeczy, zwłaszcza że samochód był po naszej stronie bardzo ciężki. Start w takich warunkach nie był łatwy », Określa mistrza świata. Już po pierwszych zimowych testach wszelkie obawy zostały szybko rozwiane. „ Istniało ryzyko, że się myliliśmy. Oczywiście myślałem o tym podczas testów w Barcelonie i Bahrajnie. Pod warunkiem, że samochód jest dobry... A kiedy przejechałem pierwsze okrążenia, powiedziałem sobie, że wydaje się dobrze urodzony », podkreśla Max Verstappen. Z perspektywy czasu można stwierdzić, że 8 zwycięstw Red Bulla w 12 rundach potwierdziło odczucia Maxa Verstappena na początku sezonu. Na Węgrzech mistrz świata mógłby zakończyć swoją pierwszą połowę zwycięstwem, które przybliżyłoby go nieco do drugiej korony.

CZYTAJ TAKŻE > Max Verstappen: „Trudno będzie pokonać Ferrari na suchym boisku”

0 Zobacz komentarze)