Po trudnym powrocie do szkoły na szybkich torach Spa-Francorchamps (Belgia) i Monza (Włochy) McLaren-Honda ma nadzieję, że będzie czuć się bardziej komfortowo podczas Grand Prix Singapuru, które w tym tygodniu będzie gospodarzem F1 na torze ulicznym Marina Bay.
Jednak od tego czasu zespół Woking pozostaje rozczarowany Fernando Alonso i Jenson Button przeszli na emeryturę w zeszłym roku, ale członkowie brytyjskiego zespołu są jednak pewni skuteczności swojego pakietu.
„Wiedzieliśmy, że Spa i Monza będą dla nas jednymi z najtrudniejszych wyścigów w kalendarzu– wspomina Fernando Alonso. Rozpoczynamy teraz naszą trasę poza Europą i jesteśmy optymistami, że uda nam się zdobyć więcej punktów. »
„Singapur to bardzo fajny tor, bardzo wyboisty i trudny, ale jego układ jest nietypowy ze względu na sektory przyspieszania/hamowania i długie proste, dodał dwukrotny zwycięzca Grand Prix Singapuru w 2008 i 2010 roku. Potrzebujemy jednomiejscowy który sprawdza się przy dużej sile docisku i dobrej przyczepności, pozwalając nam wyjść z wolnych zakrętów. »
Jego kolega z drużyny Jenson Button, który po raz ostatni mógł pojechać do Singapuru, również pamiętał specyfikę tego miejskiego toru.
„Tor Marina Bay jest wyjątkowym wyzwaniem sezonu, nawet w porównaniu z innymi torami miejskimi, upierał się mistrz świata z 2009 roku. Jest kręta, bardzo szybka, szyny są blisko, a wyboista nawierzchnia jest niewybaczalna. Nie zawsze możemy zapanować nad brakiem przyczepności i uniknąć widoku gruzu latającego po torze, zmuszającego samochód bezpieczeństwa do wjazdu na tor. To właśnie sprawia, że Singapur jest tak wyjątkowy. Jego właściwości stanowią prawdziwy test nawet dla najtwardszych podwozi i jednostek napędowych. »
McLaren będzie musiał utrzymać przewagę Toro Rosso do szóstego miejsca w mistrzostwach tylko trzy punkty.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)