OFICJALNIE: Grand Prix Australii 2020 odwołane

Rozpoczęcie sezonu 2020 nie odbędzie się w najbliższą niedzielę w Melbourne po odkryciu pozytywnego przypadku zakażenia koronawirusem w szeregach zespołu McLaren.

opublikowany 13/03/2020 à 00:09

Pierre Tassel

0 Zobacz komentarze)

OFICJALNIE: Grand Prix Australii 2020 odwołane

La F1 będzie próbował do końca utrzymać Grand Prix Australii musiała jednak stawić czoła faktom i upaść pod sztandar rozsądku.

 

Od początku tygodnia w Melbourne panuje dziwna atmosfera. Obecna pandemia Koronawirus wdawał się do rozmów tak szybko, jak choroba rozprzestrzeniała się na całym świecie. Od środy tradycyjny dzień montażu, pojawianie się podejrzanych przypadków wśród Haas et McLaren przyćmił dobry humor, jaki zwykle króluje w alejkach Albert Park.

W czwartek na padoku odwołano wywiady telewizyjne, a wokół kierowców i menadżerów zespołów uprzejmie odmawiano robienia sobie autografów, autografów i wszelkich innych form bliskiego kontaktu.

A potem wiadomość o pozytywnym teście w McLarenie rozeszła się o 22:XNUMX.. Firma Woking i jej dyrektor generalny Zak Brown wykazali się odwagą i stanowczością podejmując natychmiastową decyzję o wycofaniu się z imprezy inaugurującej sezon 2020.

Chcielibyśmy znaleźć takie cechy we władzach F1, FIA i władzach australijskich. Ostatecznie na potwierdzenie, że pierwsze GP sezonu zostało odwołane, będziemy musieli poczekać ponad pół dnia.

Naiwnie wierzyliśmy, że taka decyzja zostanie podjęta po komunikacie prasowym McLarena. Główne zespoły pozostałych zespołów szybko się spotkały, urzędnicy ze stanu Wiktoria i promotor rozmawiali z F1 i FIA. Od słów po gadaniny, znaleźliśmy się w środku nocy ze sprzecznymi informacjami i największą niejasnością artystyczną, symbolem zarządzania kryzysowego graniczącego z amatorstwem.

Decyzja wydawała się jednak oczywista na papierze nie tylko ze względu na ryzyko dla zdrowia, ale także dlatego, że Ross Brawn, dyrektor sportowy F1, oświadczył przed kampanią, że wymagana jest obecność 10 zespołów, aby wydarzenie liczyło się w klasyfikacji generalnej. ramach mistrzostw świata.

Możemy jednak nieco uściślić nasz osąd i zrozumieć, że takie odwołanie tak blisko wydarzenia powoduje dla organizatorów prawdziwy prawny ból głowy. Nie usprawiedliwia to braku przygotowań z wyprzedzeniem.

W czwartek Guenther Steiner, szef zespołu Haas, beznamiętnie potwierdził, że nie wprowadzono żadnego planu działania na wypadek pozytywnego wyniku testu na obecność wirusa wśród zespołów, zwłaszcza jego własnego, w przypadku którego podejrzewano 4 członków o zakażenie. „Rozwiążemy problem, gdy się z nim zmierzymy”, powiedział włoski menedżer, którego pracownicy ostatecznie otrzymali wynik negatywny.  

W końcu około 10 rano w piątek rano, zaledwie kilka godzin przed otwarciem toru Albert Park dla publiczności i pierwszymi bezpłatnymi sesjami treningowymi, ogłoszono oficjalne odwołanie.

W związku z tym Grand Prix Australii 2020 nie odbędzie się, co będzie pierwszym w F1 od rundy w Bahrajnie w 2011 roku, odwołanej z powodu powstania powszechnego w kraju. Królestwo Zatoki Perskiej nadal ma być gospodarzem F1 w przyszłym tygodniu (20–22 marca) podczas wydarzenia odbywającego się za zamkniętymi drzwiami, ale trudno sobie wyobrazić, że runda Bahrajnu mogłaby się odbyć, biorąc pod uwagę różne okresy izolacji obserwowane w przypadku niektórych członków McLarena, nie wspominając o drastycznych testach po przybyciu na miejsce.

Niepewność wisi także nad Hanoi, gdzie w dniach 3–5 kwietnia odbędzie się pierwsze w historii Grand Prix Wietnamu. Chase Carey był w tym tygodniu w stolicy Wietnamu, aby wcielić się w strażaka na służbie i porozmawiać z organizatorami wyścigu. Ogłoszenie spodziewane jest wkrótce.

Można mieć nadzieję, że władze sportu wykażą się wówczas większym poczuciem oczekiwania, aby uniknąć konieczności gry w rosyjską ruletkę z pistoletem i pełnym magazynkiem.

 

0 Zobacz komentarze)