Daniel Ricciardo bez względu na to, jak bardzo się starał, Australijczyk nie był w stanie zagrozić Lewis Hamilton który wygrał GP Singapuru. Pilot czerwony Byk zajął drugie miejsce po skorzystaniu z trzech przerw w wyścigu, które pozwoliły mu wrócić na wyczerpanie Mercedes.
„Próbowałem się narzucić, ale nie mogłem, żałuje Daniela Ricciardo. Nie mieliśmy szybkości z piątku, ale i tak jestem zadowolony z drugiego miejsca. Prawdopodobnie dobrze, że źle wystartowałem, bo zostałbym złapany w kolizję. »
Daniel Ricciardo również musiał zatrzymać RB13 na koniec wyścigu z powodu problemu mechanicznego.
„Czułem się dobrze podczas pierwszych okrążeń w deszczu, ale później zdałem sobie sprawę, że wymagałem od opon zbyt wiele– wyjaśnił Daniel Ricciardo. Nie mogłem wywrzeć wpływu na Lewisa nawet po zmianie opon. Zespół poprosił mnie o zatrzymanie samochodu, a następnie powiedział, że mam wyciek i spada ciśnienie oleju w skrzyni biegów. Przyjechałem oczywiście, żeby wygrać, ale drugie miejsce to świetny wynik i nie zamierzam na to narzekać. »
Daniel Ricciardo utrzymuje czwarte miejsce w mistrzostwach i ma obecnie 24 punkty przewagi Kimi Räikkönen (Ferrari), nieszczęsny pilot wypadek na pierwszym zakręcie. Australijczyk ratuje weekend Red Bulla jako Max Verstappen również zsiadł podczas wypadku.
Zapoznaj się z analizą GP Singapuru przeprowadzoną przez naszych specjalnych korespondentów w numerze 2132 AUTOtygodniowo, dostępny od poniedziałku wieczorem w wersji cyfrowej na wszystkich platformach, a od środy w kioskach.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)