Verstappen: „Nie mogę w to uwierzyć”

Holender po raz kolejny borykał się z problemami technicznymi ze swoim Red Bullem przed domowym Grand Prix.

opublikowany 28/08/2017 à 10:22

Jeremy’ego Satisa

0 Zobacz komentarze)

Verstappen: „Nie mogę w to uwierzyć”

Na trybunach wypełnionych po brzegi Grand Prix Belgii prawie 60% widzów stanowili Holendrzy, którzy przybyli kibicować Max Verstappen. Partia 5e, pilot czerwony Byk mógł mieć nadzieję na dobry wyścig, dopóki jego silnik nie stracił mocy, co zmusiło go do ponownego wycofania się.

« Nie mogę uwierzyć, że to się wciąż dzieje, wyraził rozczarowanie przed końcem wyścigu. To już numer 6e raz w tym sezonie mam 50% wypłat. To niesamowite. Jak mówiłem w radiu, nie mogę uwierzyć, że takie rzeczy się dzieją. Naprawdę nie jestem szczęśliwy. "

Los zdaje się nękać młodego Holendra, ofiarę problemu z czwartym cylindrem swojego silnika Renault. To już trzecia awaria silnika w sezonie Holendra, tym bardziej, że jego kolega z drużyny po raz kolejny stanął na podium w Spa.

« Wychodząc z ostatniego zakrętu, coś się wydarzyło. Zdałem 4e i nagle cała moc znikła i byłem w trybie awaryjnym. To bardzo frustrujące.

« Coś takiego nie powinno mieć miejsca w czołowej drużynie. Na początku mówimy sobie, że to pech i tym podobne rzeczy. Ale po raz szósty w roku nie możemy już nazywać tego pechem. "

Spośród sześciu odejść na emeryturę w 2017 roku cztery były spowodowane problemami technicznymi, z czego trzy były związane z silnikiem Renault. Pozostałe dwie emerytury były spowodowane wypadkami na okrążeniach w Hiszpanii i Austrii.

« Walczę z Fernando [Alonso] pod względem liczby osób przedwcześnie kończących naukę. "

Jeremy’ego Satisa

Świetny reporter F1 i pasjonat formuł promocyjnych

0 Zobacz komentarze)