McLaren: Whitmarsh w dalszym ciągu wymijający Hondę

McLaren prawdopodobnie ponownie nawiązałby współpracę ze swoim byłym dostawcą silników, Hondą, gdyby japoński producent zdecydował się wrócić do F1, produkując przyszły hybrydowy silnik V6 z turbodoładowaniem o pojemności 1.6 litra. Martin Whitmarsh unika tej kwestii.

opublikowany 06/03/2013 à 13:39

Dupuis

0 Zobacz komentarze)

McLaren: Whitmarsh w dalszym ciągu wymijający Hondę

Spekulacje na temat powrotu Hondy do F1 wzmacniają się wraz z pojawieniem się przyszłego hybrydowego silnika V6 z turbodoładowaniem i silnikiem 1.6 l. Jeśli na razie nie wygląda na to, że kontrakt został podpisany, japoński producent dokładnie ocenia możliwość powrotu do wiodącej dyscypliny jednomiejscowych pojazdów, zatrudniając nawet Gillesa Simona, który w zeszłym roku wycofał się z projektu PURE (wszystkie szczegóły w artykule w numerze AUTOhebdo z 1899 roku aktualnie dostępne). Ten powrót mógłby zostać dokonany za pomocą McLaren kto oddzielił się od japońskiego producenta silników w 1992 roku, kiedy para McLarenów? Mercedes boryka się z trudnościami, stajnia Brackley staje się bezpośrednią konkurencją dla Woking (wraz z pojawieniem się Lewis Hamilton i dyrektor techniczny Paddy Lowe, który obejmie jego stanowisko w przyszłym roku).

Martin Whitmarsh chce zapewnić o dotrzymaniu umowy z producentem silników gwiazdowych, nie podając dalszych szczegółów na temat obecnej sytuacji. „Mogę powiedzieć, że mamy długoterminową umowę z Mercedes-Benz na lata 2013, 2014 i 2015”.– skomentował szef zespołu McLaren w Sky Sports. „Mamy kontrakt, oni są naszymi partnerami i razem postaramy się zdobyć z nimi mistrzostwa świata i zwycięstwa. Istnieje wiele spekulacji (w związku z możliwym pojawieniem się nowych producentów silników). Słyszałem nazwiska Porsche, Hyundai, Honda, tego rodzaju nazwy. Mam nadzieję, że w F1 ci producenci wrócą, potrzebujemy ich w tej dyscyplinie. Mamy w tej chwili Renault, Mercedesa i Ferrari (i Cosworth na sezon 2013). Potrzebujemy więcej konstruktorów silników. »

Szef zespołu Woking nie twierdzi, że przyszłość z innym producentem silników jest nie do pomyślenia. Wydaje się, że McLaren głównie czeka na poznanie poziomu zaangażowania Hondy przed podjęciem decyzji. „Mamy dobre relacje z Mercedes-Benz i na tym się teraz skupiamy”., wyjaśnił Martin Whitmarsh naszym brytyjskim kolegom. „Kto wie, co się stanie w dłuższej perspektywie? Jesteśmy zachwyceni współpracą z Mercedes-Benz. Wykonali fantastyczną robotę, zwłaszcza w ostatnich latach, wygraliśmy razem wiele wyścigów i postaramy się wygrać jeszcze kilka w nadchodzących latach. »

Poznaj pierwsze doniesienia na temat powrotu Hondy do F1 w nowym numerze AUTOhebdo, dostępnym obecnie w wersji cyfrowej i w kioskach.

0 Zobacz komentarze)