Hülkenberg rozczarowany tempem rozwoju Renault

Niemiec przyznaje, że Losange w połowie sezonu nie spełnił swoich celów. 

opublikowany 25/07/2019 à 17:12

Juliena BILLIOTTE

0 Zobacz komentarze)

Hülkenberg rozczarowany tempem rozwoju Renault

Nico Hülkenberg zawsze był kimś w rodzaju indywidualisty. Och, to nie jest typ, który robi sensacyjne wypowiedzi, nie. Ale nie jest też typem, który boi się stawić czoła rzeczywistości. Na padoku F1 coraz gładsza i bardziej wypolerowana, to już dużo.

Kiedy więc przychodzi czas na podsumowanie środka sezonu Renault, Niemiec nie zawahał się wyciągnąć zawleczki i wrzucić mały granat do domu Jaune-et-noir, który traci 21 punktów do swojego klienta McLaren i 4. miejsce w rankingu Producentów.

« Nie możemy być w pełni usatysfakcjonowani naszymi wynikami w tym sezonie, relacjonuje Hockenheim Hülkenberg, który od 2017 roku broni barw francuskiego producenta i któremu obecny kontrakt wygasa z końcem obecnej kampanii. Oczywiście mieliśmy problemy, które spowolniły naszą dynamikę, ale nawet jeśli chodzi o surowe wyniki, nie jesteśmy tam, gdzie chcielibyśmy być. 

W tym sezonie mamy trochę zaległości pod względem upływu czasu, ale także, jeśli wziąć pod uwagę trzy sezony, jakie upłynęły od mojego dołączenia. Nie możemy być w pełni zadowoleni z tego, co osiągnęliśmy.

Później przyszłość pozostaje obiecująca: koniec tunelu jest już widoczny. Jesteśmy przekonani, że uda nam się nadrobić deficyt. Jak mocno i jak szybko? To się jeszcze okaże, trudno powiedzieć z całą pewnością. Zobaczymy, co przyniesie przyszłość, także dla mnie osobiście. W tej chwili nic nie jest przesądzone, ale jest prawdopodobne, że zostanę w zespole ". 

Co ciekawe, były zwycięzca 24 godziny Le Mans wypuścił te ostatnie zdania sam, nawet nie prosząc o komentarz na temat dalszej części swojej kariery. Gwiazda ostatniego okna transferowego, jego kolega z drużyny Daniel Ricciardo wygłasza podobne przemówienie, choć logicznie rzecz biorąc, nieco bardziej optymistyczne. 

« Kiedy byłem w czerwony Byk, byłem w odwrotnej sytuacji, a mianowicie, że podwozie rozwijało się szybko, a silnik nie podążał tą samą krzywą rozwoju– stwierdził Australijczyk. W tym sezonie napęd jest wyraźnie lepszy, choć nie odblokowaliśmy ogromnej poprawy po stronie podwozia. 

Jako kierowca zawsze chcesz więcej i jesteś usatysfakcjonowany tylko wtedy, gdy postępy widoczne są w karcie czasu pracy. Na przykład spodziewaliśmy się więcej po zmianach wprowadzonych podczas Grand Prix Francji. Na tym poziomie możemy powiedzieć, że odczuwaliśmy słabą wydajność. Mam nadzieję, że kolejne wydarzenia przyniosą owoce ". 

W Renault żniwa jeszcze się wyraźnie nie rozpoczęły. 

Juliena BILLIOTTE

Zastępca redaktora naczelnego AUTOhebdo. Pióro zanurzone w żółci.

0 Zobacz komentarze)