Wielkie retro AUTOhebdo 2022: nasi ulubieńcy

Rok 2022 dobiega końca, a na koniec pracowitego sezonu redakcja AUTOhebdo dzieli się z Wami swoimi ulubieńcami.

opublikowany 25/12/2022 à 14:00

Juliena BILLIOTTE

0 Zobacz komentarze)

Wielkie retro AUTOhebdo 2022: nasi ulubieńcy

Chastain, Russell, De Vries, trzy nasze ulubione momenty w 2022 roku / © Getty/DPPI/Williams

Ulubiony produkt Jérémy’ego

De Vries, takie serce

W tym roku byłem pod wrażeniem pierwszego weekendu reszty życia Nycka De Vriesa w Monza (Włochy). Kiedy lubimy być świadkami zapoczątkowania lub spełnienia losów, jak możemy pozostać obojętni na to, czego Holender dokonał w Lombardii? Są spotkania z przeznaczeniem, których nie można przegapić i we Włoszech De Vries ich nie przegapił.

La F1 to sport tak szczególny, tak polityczny, tak nierozerwalnie powiązany z pieniędzmi, że sportowa rywalizacja i zasługi nie zawsze są najważniejszymi pojęciami. W pływaniu czy lekkoatletyce wystarczy (przynajmniej powodzenia!) osiągnąć minimalny czas światowy, aby pojechać na igrzyska olimpijskie i spełnić swoje marzenie.

W samochodzie liczą się miejsca, możliwości i ułożenie planet... Jego nie. Jego tytuł mistrza F2 Rok 2019 zdobyty w trzecim roku nie był wystarczający. Jego tytuł mistrza Formuła E Nie ma też roku 2021. I wtedy. Atak zapalenia wyrostka robaczkowego. Nie dla niego, ale dla Alexander Albon. Telefon od Williams. Skok w próżnię. Kwalifikacja do Q2. Przed uchwytem Nicholas Latifi. 8. miejsce w tabeli. Ostatnie 9. miejsce następnego dnia w Grand Prix. Dwa punkty. Z Williamsem. Dla jego pierwszego. Bez żadnego przygotowania.

Nyck de Vries prawdopodobnie nie jest tego kalibru Max Verstappen, Charles Leclerc, George’a Russella czy nawet Lando Norris. Ale miał pół szansy i ją wykorzystał. Z przyjemnością obserwowano jego łzy, ogromną satysfakcję, a przede wszystkim świadomość, że osiągnął coś wielkiego. Jedna z pór roku. Czyste emocje. I to poczucie, że jest jeszcze trochę miejsca na zasługi. Nawet jeśli chodzi o drugą lub trzecią szansę!

Nyck de Vries nie przegapił okazji na Monzy / © Williams Racing

Ulubiony Gonzalo

Loeb vs Ogier : pojedynki tytanów w Monte-Carlo

Quel spectacle nous ont offert les deux Sébastien en début d’année. Pour la première de l’ère hybride, Sébastien Loeb et Sébastien Ogier, désormais dans des rôles de pigistes de luxe chez M-Sport et Toyota, ont rappelé à leurs camarades qu’ils étaient incontestablement les patrons du WRC.

Zbyt silni na resztę stawki, Tricolores stoczyli bitwę godną tej nazwy, która doprowadziła ich do końcowych etapów klasyka w Monako. Wydawało się, że pod wpływem swojego ósmego tytułu Ogier zmierza prosto w stronę dziewiątego zwycięstwa w Monte-Carlo. Nie licząc przebitej opony w 8. SS, ale przede wszystkim Loeba, który odzyskał świetność za kierownicą bardzo szybkiego Forda Pumy.

Tym samym w końcowych momentach rozegrał się pojedynek pomiędzy dwoma wielokrotnymi mistrzami. W końcu Alzatczyk powiedział ostatnie słowo. W wieku 47 lat (obecnie 48) wygrał ósmy wyścig w Monte Carlo z zaledwie 8 sekundami przewagi nad Ogierem, 10 lat po swoim poprzednim sukcesie w pierwszej rundzie kalendarza WRC.

Nie ma nic lepszego na rozpoczęcie sezonu!

17 tytułów mistrza WRC na zdjęciu! / ©DPPI

Ulubiony produkt Medhiego

Wieczny Scott Dixon

W 2022 roku tendencja do młodości wzrosła wraz z przejęciem Kalle Rovanperä w WRC i kontynuacją panowania Maxa Verstappena w F1.

Ale IndyCar, starzy ludzie wciąż stawiają opór! Dowodem na to jest fakt, że Scott Dixon (Chip Ganassi Racing) był idealnym przykładem tego strasznie modnego słowa: odporność. 42-letni Nowozelandczyk rozpoczął sezon źle, tracąc podium w pierwszych sześciu rundach, co było pierwszym od 2003 roku.

Uważano, że jego sezon rozpoczął się na dobre wraz z pole position na torze Indianapolis 500, któremu towarzyszyła najlepsza w historii średnia prędkość zarejestrowana w kwalifikacjach (376,58 km/h), ale nadmierna prędkość w boksach zrujnowała jego wyścig.

Na szczęście druga połowa sezonu była bardziej przekonująca. Zwycięzca w Toronto (Kanada) zdetronizował legendarnego Mario Andrettiego na drugim miejscu wykonawca pod względem zwycięstw w IndyCar (52) na koniec szalonego wyścigu w Nashville (Tennessee). Pierwsze uderzenie od tyłu, zepchnięty z powrotem na 23. miejsce na 23. okrążeniu po pit stopie mającym na celu naprawę płaskiego dna, Scott Dixon nie martwił się i był w stanie wrócić na prowadzenie dzięki różnym neutralizacjom i lepszej sekwencji pit stopów.

Kilka tygodni później wymazał nieudane kwalifikacje w Portland (16. miejsce, Portland), oszczędzając opony i wykorzystując każdą okazję do wyprzedzania na krętym torze (3. miejsce). Siódmy tytuł o włos umknął mu, ale dobrze jest widzieć, że doświadczenie ma swoje miejsce w walce z młodzieżą!

W wieku 42 lat sześciokrotny mistrz IndyCar wciąż ma zasoby! / ©DPPI

Ulubiony Doriana

Szalona samba w São Paulo!

Interlago nigdy nie zawodzi. Choć przykładów jest bardzo wiele, do tej długiej listy dodano Grand Prix São Paulo 2022. Przedostatnie spotkanie w sezonie, brazylijskie wydarzenie było także trzecim i ostatnim weekendem Sprint Racing, formatu stosowanego już (i sprawdzonego) na torze Interlagos podczas poprzednich kampanii. A Formuła 1 się nie myliła…

Piątek, dzień kwalifikacyjny: podczas okresowego deszczu, charakterystycznego dla tego regionu globu, szczęście sprzyja najodważniejszym. Wbrew wszystkiemu, Kevin Magnussen podpisuje sensacyjne pole position przed Maxem Verstappenem i to konsekwentnie! Historia dla Haas, historyczny dla Danii, historyczny dla F1, po prostu.

Sobota, dzień wyścigu sprinterskiego: pod błękitnym niebem Duńczyk wytrzymał dwa krótkie okrążenia na prowadzeniu, zanim został wyprzedzony przez okrutną rzeczywistość. I ta rzeczywistość nazywa się Mercedes. Bardzo daleko od swoich zwykłych standardów na początku sezonu, zagubieni w rozwoju i zrozumieniu swojego W13, Srebrne Strzały wracają na czoło z niepokojącą siłą w Brazylii i dubletem w wyścigu kwalifikacyjnym.

Niedziela, dzień wyścigu: dzięki dojrzałości wspaniałego kierowcy George Russell stawia czoła presji siedmiokrotnego mistrza świata, swojego kolegi z zespołu Lewis Hamilton, aby wygrać pierwsze Grand Prix w swojej karierze. Po przybyciu na miejsce młody Brytyjczyk ze łzami w oczach mści się dwa lata później za straszliwą porażkę Sakhir.

I znowu nie wspominam o wielu bitwach na torze i spektakularnych wyprzedzaniach, takich jak toAlonso sur Bottas czy nawet kontrowersje po wyścigu pomiędzy Verstappenem i Pérezem… Interlagos nigdy nie zawodzi. Miejmy nadzieję, że ten legendarny tor pozostanie w kalendarzu jak najdłużej!

Historyczny słup dla Magnussena i Haasa, podczas gdy Russell otwiera swój kontuar. Niezapomniany weekend w Interlagos / © DPPI

Ulubieniec Walentego

Homerycka bitwa pod Silverstone

Miejsce narodzin Formuły 1 było sceną najbardziej spektakularnego Grand Prix sezonu 2022. Od chaotycznego startu do zwycięstwa Carlos Sainz stosując niezrozumiałą strategię Ferrari czy niepowodzenia Maxa Verstappena, coś wydarzyło się 3 lipca w legowisku Northamptonshire. W szczególności ta niesamowita walka o podium.

Bitwa o Anglię o drugie miejsce w 73. Grand Prix Wielkiej Brytanii była pełna chwały, a bohaterski Charles Leclerc na oponach cierpiał w agonii, a Sergio Pérez wracał z diabelskiego Vauvertu po uszkodzeniu jednomiejscowy na początku wyścigu Lewis Hamilton pobudzony przez ożywione W13 i publiczność całkowicie oddaną jego sprawie, Fernando Alonso wciąż obecny, aby pokazać nos, a nawet Lando Norris w loży VIP, aby podziwiać crossovery oferowane przez jego rywali .

Jak nie stanąć w obronie angielskiej publiczności, gdy twój ulubieniec zaskakuje zarówno Péreza, jak i Leclerca, będąc zbyt zajętym kłótniami, aby się nim zająć? A może nie podziwiać przed adamantowym umysłem Monakijczyka, który stoi przed siedmiokrotnym mistrzem świata w Copse? Panowie, byliście tego dnia wspaniali.

Silverstone zawsze oferuje świetne widowisko na torze / © DPPI

Ulubiony produkt Gautiera

„Ruch” Rossa Chastaina

Ross Chastain wykonał manewr zarówno szalony, jak i genialny, wyprzedząc 5 zawodników w ostatniej turze rundy w Martinsville, awansując z 10. miejsca w eliminacjach do 5. miejsca w kwalifikacjach do wielkiego finału w Phoenix.

Wystrzeliwując samochód z pełną prędkością na tylną prostą, Chastain uderzył w zewnętrzną ścianę przed zakrętem i na ostatniej prostej wybuchł deszczem iskier, aby pokonać swojego wielkiego rywala Denny’ego Hamlina i zakwalifikować się.

Jeśli nie jest to zabronione, w rzeczywistości jest dozwolone, a Ross Chastain miał dość jasności po 500 pętlach i ponad 3 godzinach testów, aby obliczyć stosunek ryzyka do korzyści, aby przełączyć swój instynkt przetrwania w tryb awaryjny i rzucić się w nieznane.

Ta „przeprowadzka” pomiędzy Gran Turismo w „trybie wolnym od uszkodzeń”, bobslejami i Mario Kart, oczywiście stwarza ważne pytanie dotyczące bezpieczeństwa, ale w czasach kar za nadużywanie limitów toru nie uchylajmy się od przyjemności!

Pomiędzy przebłyskiem geniuszu a przebłyskiem szaleństwa „Ruch” Chastaina wszedł już do historii NASCAR / ©Getty

Ulubieniec Juliena

Verstappen chodzi po wodzie na Suzuce

Zainstalowany na pole position i z więcej niż wygodną przewagą w mistrzostwach świata, kierowca czerwony Byk mógł przyjąć konserwatywne podejście, gdy podczas Grand Prix Japonii zgasły światła. Zwłaszcza, że ​​paczka została wypuszczona na mokry tor ze startu zatrzymanego, czemu kibicuję obiema rękami.

Ofiara lekkiego poślizgu koła Holender już na pierwszych metrach został wyprzedzony przez Ferrari Charlesa Leclerca. Verstappen mógł zachować ostrożność, gdy jego rywal z Monako był dobrze zaklinowany w środku, zbliżając się do pierwszego zakrętu i słynnych Esses. To brak dobrej znajomości zwierzęcia.

Pomimo dużego opóźnienia Latający Holender nie ruszył się z miejsca i miał luksus wyjechać poza Leclerca, aby odzyskać kontrolę nad wyścigiem, który został przerwany kilka minut później z powodu gwałtownego wypadnięcia Carlosa Sainza z toru.

Jeśli było na co narzekać po wyścigu na Suzuce (pomiędzy obecnością dźwigu na torze a koronacją Maxa w całkowitym zamieszaniu), to widowisko na torze było wysublimowane. I to już od pierwszych metrów japońskiej imprezy.

Verstappen utrzymał kontrolę nad GP Japonii z autorytetem i mistrzostwem na starcie / © DPPI

Juliena BILLIOTTE

Zastępca redaktora naczelnego AUTOhebdo. Pióro zanurzone w żółci.

0 Zobacz komentarze)