To znaczy była tam, bardzo blisko, w zasięgu karabinu zimnokrwistego snajpera Lewis Hamilton. Pod koniec tych dwudziestu niekończących się okrążeń Brytyjczyk miał zamiar zaoferować Mercedes jego jedyne zwycięstwo w sezonie i w ten sposób otrzeć bolesne łzy spowodowane rokiem spędzonym w piekle. W kraju, który tak bardzo kocha i w którym jest uwielbiany, planety rzeczywiście wydawały się ułożone w jednej linii. Wreszcie. Charles Leclerc a ukarany Sergio Pérez zaczął z dystansu. Jego kolega z drużyny, George Russell, posunął się nawet do poświęcenia się dla swojego kraju, zajmując pole position Carlos Sainz od początku na macie. Nawet czerwony Byko tak nienagannym zwyczaju, włożył w to wszystko, oddając strzał z pistoletu
Ten artykuł jest przeznaczony wyłącznie dla subskrybentów.
Pozostało Ci 90% do odkrycia.
Już subskrybujesz?
Zaloguj się
- Nieograniczone przedmioty premium
- Magazyn cyfrowy od 20:XNUMX w każdy poniedziałek
- Wszystkie numery AUTOhebdo dostępne od 2012 roku
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)