Kwalifikacje, o których warto zapomnieć w Red Bullu

Red Bull całkowicie przegapił kwalifikacje w Barcelonie. Jeśli austriacki zespół został uwięziony w czasie w Q2 z Markiem Webberem, Sebastian Vettel pokazał, że RB8 nie dotrzymał tempa liderom.

opublikowany 12/05/2012 à 22:32

Dupuis

0 Zobacz komentarze)

Kwalifikacje, o których warto zapomnieć w Red Bullu

Rozczarowanie dla czerwony Byk po zwycięstwie Sebastian Vettel podczas Grand Prix Bahrajnu. Sebastian Vettel zajął w Q3 dopiero siódme miejsce bez ustanowienia czasu z powodu braku opon, podczas gdy jego kolega z zespołu Mark Webber poniósł porażkę na progu Q3 w wyniku błędu w ocenie swojego zespołu. Aktualny mistrz przyznaje, że RB8 nie mógł pretendować do walki na froncie. „Było bardzo blisko. Zdecydowaliśmy się na miękkie opony z Q1. Moje pierwsze okrążenie w Q2 nie było wystarczająco dobre, więc zdecydowałem się wystartować ponownie, wiedząc, że jeśli dostanę się do pierwszej dziesiątki, nie będę miał żadnych opon na Q3. Dlatego w ostatniej sesji utrzymaliśmy opony, ale nie mamy prędkości, aby zapewnić sobie miejsce w pierwszej piątce. »

Ten słaby występ być może łagodzi rozczarowanie Marka Webbera, który mógł mieć nadzieję na wejście do Q3, gdyby jego zespół nie zlekceważył konkurencji. Czas Australijczyka okazał się niewystarczający, aby znaleźć się w pierwszej dziesiątce, po tym jak tor nagle się poprawił. „Byłem tym trochę zaskoczony, zespół przez cały weekend dobrze pracował nad samochodem”, dodał Mark Webber. „Byliśmy szybcy, ale tor się rozwijał i zostałem wyrzucony z boiska. Po pierwszym okrążeniu byłem drugi i myśleliśmy, że zrobiliśmy wszystko, co najważniejsze, ale ostatecznie okazało się, że to nie wystarczy. Nie użyłem dwóch kompletów opon w Q2, ale nie było to najlepsze rozwiązanie. Powiedziano mi, że nie powinienem już więcej wyjeżdżać, ale fakt, że tor się poprawia, był dla wszystkich zaskoczeniem. Byliśmy naprawdę mocni w pierwszej części Q2 i byłem zadowolony ze swojego czasu. To się czasami zdarza. »

0 Zobacz komentarze)